> Dlatego pisze o tych robalach, bo sam miałem coś takiego. Niestety nie
> pamiętam jak się ten śmieć nazywał. Komputer pracował tak, jakby korzystał
> tylko z 10% mocy
Ale, co powiesz, jeśli tak się dzieje po tym jak wyciągm dysk i chowam go do
szuflady, a wyciągam z niej drugi, formatuję, instaluję system i zaraz po
skonfigurowaniu wszystkiego, kiedy zaczynam instalować programy np. ostatnim
razem po zainstalowaniu Pandy (antywira daję zaraz po sterach i
servicepackach) przeładowuję system i on już umiera, a odpala się normalnie
za trzecim razem. I potem już tylko przyrasta liczba kłopotów.
> Dlatego się pytałem, czy masz go na stałe podłączonego do sieci. Czy po
> postawieniu systemu instalujesz neo? Czy też komp tak się zachowuje bez
> połączenia.
Zasadniczo jest podłączony na stałe, ale (patrz wyżej), albo nawet
wyłączenie kabla ii w ogóle odpięcie wszystkiego co zbędne nie zmienia nic.
Komp działa jak siedem nieszczęść (wolno, niestabilnie, pokazuje dziwne
komunikaty o egzotycznych błedach itp.). Np. potrafi mnie poczęstować
komunikatem, że mam za cienką kartę graficzną do jakiejś gry w która grałem
rok temu. A to tylko pierwszy z brzegu przykład.
> > więc osobiście wydaje mi się że to jakiś problem ze sprzętem -
> > tyle, że nie wiem jaki. Może jakieś subtelne uszkodzenie płyty?
> >
> Objawy, jakie opisałeś jednoznacznie wskazują na problem systemowy.
> Przeglądałeś może logi systemu?
A dla mnie nie za bardzo jednoznacznie. Logi przegląałem, wysyłałem na rózne
grupy dyskusyjne itp. Nawet jak coś tam ktoś wypatrzył to były to drobne
sprawy, które albo nie miały znaczenia, albo dawało się je usunąć a problem
przez duże "P" miał to w dupie.
adam
Received on Fri Apr 8 22:35:19 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 08 Apr 2005 - 22:51:12 MET DST