Re: Legaly windows OEM?

Autor: Michal Bien <mbien_at_wywalto.uw.edu.pl>
Data: Wed 09 Feb 2005 - 18:03:40 MET
Message-ID: <Xns95F8B7BAD16F8mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

cocmar <cocmar@gazetax.pl> wrote:

>> Ja zazwyczaj do desktopow biore OS OEM z karta sieciowa - tanie,
>> czesc wewnetrzna komputera i raczej sie nie starzeje anie zepsuje.
>> Spokojnie mozna przekladac sieciowke do kolejnych konfigow przez
>> lata.
>
> A tu juz nie jest tak slodko.
> System OEM MS mozesz kupic z dowolnym "niezbednym urządzeniem
> peryferyjnym". Co sie lapie? Ano praktycznie wszytko oprocz
> wyposazenia typu: skaner, drukarka, kamera czy... _karta sieciowa_.

            Oj, nie doczytales umowy ;>
Cytat:

DYSTRYBUCJA OPROGRAMOWANIA 4.1 Jeśli w zestawie producenta systemów OEM
znajduje się jednostka oprogramowania będąca komputerowym system operacyjny
Microsoft, Microsoft niniejszym udziela Licencjobiorcy niewyłączne prawo do
dystrybucji każdej takiej jednostki oprogramowania wyłącznie pod warunkiem,
że jest ona rozprowadzana albo razem z całkowicie zmontowanym systemem
komputerowym, albo ze składnikiem sprzętu komputerowego, niebędącym
urządzeniem peryferyjnym (tj. składnik ten ma być integralną częścią
komputera, na którym zostanie zainstalowana jednostka oprogramowania). W
rozumieniu niniejszej umowy, całkowicie zmontowany system komputerowy
powinien składać się przynajmniej z procesora, płyty głównej, dysku
twardego, zasilacza i obudowy.

Tak wiec mamy [w przypadku tej licencji] mozliwosc kupna XP OEM z
3 rodzajami sprzetu:
   1. calkowicie zmontowany system komputerowy [zdefiniowany wprost - nie
      ma nad czym sie rozwodzic]
   2. ze skladnikiem sprzetu komputerowego
   3. niezbednym urzadzeniem peryferyjnym

Ty wspomniales o przypadku nr 3, natomiast karta sieciowa podpada pod
przypadek nr 2.

Poza tym umowy o uzywanie oprogramowania maja rozna tresc, tak np: uzywam
win2000 eng, ktorego umowa o uzywanie oprogramowania jest jeszcze bardziej
lakoniczna, gdyz przwiduje jedynie iz:

OPERATING SYSTEMS

IMPORTANT-READ CAREFULLY: This End-User
License Agreement ("EULA") is a legal agreement between
you (either an individual or a single entity) and the
manufacturer ("Manufacturer") of the computer system or computer
system component ("HARDWARE") with which you acquired the
Microsoft software product(s) identified above ("SOFTWARE
PRODUCT" or "SOFTWARE"). If the SOFTWARE
PRODUCT is not accompanied by new HARDWARE, you may not use
or copy the SOFTWARE PRODUCT.

Tak wiec pod pojeciem "computer system component" mozna IMHO rozumiec
dowolny skladnik zestawu komputerowego, zewnetrzny lub wewnetrzny,
konieczny do dzialania czy nie. Sam MS dosc efemerycznie podchodzi do
interpretacji zasad OEM - w zaleznosci jak mu wygodniej. Nie pamietam juz
ktory z wysokich oficjeli MS [na zachodzie] oglaszal ze "wersja 64bitowa
windows bedzie dostepna na razie tylko jako OEM, ale bedzie ja mozna kupic
nawet z kablem zasilajacym".
Osobna kwestia jest skutecznosc takiej umowy - ten system nabylem jako
konsument w Polsce, a w takim przypadku koniecznie jest zawarcie umowy
w jezyku polskim.
 
> I problem numer 2.
> Zakupiony legalnie OEM OS "malego-miekkiego" ;-) z np. myszka, po
> zaistalowaniu jest "dowiazany" do _plyty_glownej_!!
> Mozna zatem wymieniac sobie wszystko, _oprocz_ plyty glownej.

            Bzdura, pokaz mi zapis umowy o uzywanie oprogramowania cos takiego
przewidujacy. Za to zwroc uwage na majacy charakter iuris cogentis art.
385(1) i nast KC, w szczegolnosci art. 385(3) pkt 9.

PS:
Oczywiscie wiem ze MS stosuje takie praktyki w przypadku XP, ale nie ma to
oparcia ani w umowie o uzywanie oprogramowania ani prawie stanowionym. To
czyste zastosownie zasady "duzy moze wiecej, a wlasciwie co chce". Ciekawe
kiedy ktos sie zdenerwuje i sprawa trafi do sadu. Albo lepiej MS
przedobrzy [juz w tej chwili przy aktywacji XP ludzie zgrzytaja zebami -
skutecznie utrudnia to zycie zwyklym uzytkownikom, a piraci i tak uzywaja
wersji corporate] i coraz wiecej ludzi bedzie przechodzilo na systemy z
oknami bez krat. Sam w tej chwili w kancelarii uzywam jeszcze starego juz
okropnie i nie supportowanego WIN95OSR2 PL i coraz powazniej zastanawiam
sie nad przejsciem na tym desktopie na polskiego Auroxa 10.1. Open Office
uzywane przez 95% czasu na tym konfigu i na win32 i na linuksie jest takie
samo, a przynajmniej nie bede sie co chwila zastanawial co moge a co juz
nie moge zrobic z systemem kupionym za ciezkie pieniadze [XP PRO BOX
kosztuje ~1500 zl].

> I nie bijcie, tak jest.
> A ja wcale nie pracuje w firmie z Redmond.

            Ale powtarzasz tzw. "urban legends", mimo ze z umowa i prawem
autorskim, cywilnym oraz uregulowaniami konsumenckimi nie ma to nic
wspolnego. MS zreszta ma rozne dziwne pomysly: a to koniecznosc posiadania
2 licencji na OS przy RAID mirroring, a to obchodzenie art. 75 ust 2 pkt 1
w zwiazku z art. 76 prawa autorskiego poprzez kuriozalny pomysl, ze kopia
zapasowa nosnika instalacyjnego jest system zainstalowany na dysku. Komu
uszkodzila sie plytka instalacyjna, musial zaplacic 100 zl i czekac 2-3
tygonie na przeslanie duplikatu [w przypadku komputera wykorzystywanego w
dzialalnosci zawodowej jest to rownoznaczne z koniecnoscia kupna kolejnej
kopii jesli nie ma sie dostepu do analogicznej plytki] wie co o tym sadzic
i ma na takie pomysly chyba same niecenzuralne okreslenia.

-- 
Epox 8RDA3I; AXP TBB0 1900 MHz 400/400; 512MB PC3200 Infineon; TTC-D5TB/4TC
SamsungSM750P; R9550 400/500; SkyStar 2.6C; SBLive1024 & Hitachi CXW700/E85
EIDE: B.IV 80GB; SP1213N 120 GB; CDRW Teac CD-W58E; DVDRW LiteOn SOHW-1633S
NET: LT1648C-TV5 V.92; COMPAQ NC3121 & RTL8180L 802.11b w/Hiperlink HL2419Y
Received on Wed Feb 9 18:20:24 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Feb 2005 - 18:51:11 MET