Re: [TONER(Y)] Pytanie....

Autor: Reksio <mislawek_at_poczta.onet.pl>
Data: Tue 18 Jan 2005 - 20:50:35 MET
Message-ID: <csjpe4$138$1@news.onet.pl>

> Moze i troche głupie, ale od czego wkoncu sa GD ;] Czy raz napełniony
> toner np. do laserowej drukarki (tzn. zregenerowany) moze zostac raz
> jeszcze zregenerowany i jeszcze i jeszcze itd.? A jesli taki toner
> odnawiam w nieskonczonosc to sa jakies minusy? Z gory thx. pozdrawiam

Faktycznie, pytanie w sam raz na GD :-)
Toner to jest ten proszek (najczęściej czarny), który się dosypuje do
kardridża - raczej nie regeneruje się go (choć nie do końca tak jest, jednak
to marginalny problem)
Uściślij pytanie - bo nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "regeneracja"
1. dosypanie tonera
2. dosypanie tonera i opróżnienie śmietnika (jeżeli takowy w konstrukcji
kardridża istnieje)
3. dosypanie tonera i opróżnienie śmietnika i wymiana bębna OPC, i
koniecznie listwy zgarniającej.
W ogromnym skrócie - w kardridżu (ależ ja nie lubię tego słowa w polskiej
pisowni...) elementem zużywającym się który ma największe znaczenie jest
bęben światłoczuły - jeżeli go wymienisz (i listwę - bo wymienia się
komplet) to jeśli nie uszkodzisz mechanicznie konstrukcji,elektrod,
mocowania, łożysk, itd..... to może Ci posłużyć bardzo długo - bo to jest
wtedy tylko plastikowa skorupa.
Innym problemem są kardridże z chipem, ale to osobny rozdział.....

Pozdrrr... Reksio
Received on Tue Jan 18 20:55:26 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 18 Jan 2005 - 21:51:30 MET