Szczyt amatorstwa

Autor: scx <szczupxTEGOtuNIEma_at_wp.pl>
Data: Wed 18 Aug 2004 - 14:14:44 MET DST
Message-ID: <cfvh6p$kqd$1@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Witam

Od dwóch dni bezskutecznie walczę z komputerem dziewczyny - zaczęło się od
instalacji nowego HDD 80 GB.
Najpierw fdisk źle wykrywał wielkość dysku (pokazywał 10GB).
Więc zapadła decyzja o przejściu na XP.
I tu pojawił się problem, w czasie instalacji zaraz po załadowaniu modułów
instalatora pojawił się czarny ekran z kursorem i kicha.
Poprzekładałem wszystko co się dało i nic.
Wygógliłem że to albo k.graf GF 2 MX, albo BIOS. Kartę zmieniłem na RiveTNT
- nic innego nie mam pod ręką, tylko następnego GF2 - i nic.
Więc wziąłem się za BIOS.
No i tu popełniłem błąd amatora - wiadomo, wkurzony byłem i strasznie się
spieszyłem, a śpieszyć się nie wolno.
Otóż płyta główna:
ECS K7VTA3, później że doszukałem że PCB 1.0
A wgrałem BIOS PCB 2.0e... Bo na dole płyty była nalepka 2.0.
Podczas uaktualniania BIOSu (Award) nic nie protestował, wyłączyłem, wyjąłem
na chwilę baterię, wsadzam z powrotem, odpala się, i tu zonk:
keyboard error or ne keyboard present
Oczywiście klawiatura jest dobrze podpięta, sprawna i żaden klawisz nie jest
naciśnięty. Sprawdzałem też na innej klawiaturze - to samo.

Moją jedyną nadzieją jest to, że w trakcie flashowania pozostały
nieuaktualnione sektory - myślę, że to sektory ratujące w przypadku złego
zaprogramowania.
Zaraz odpalam góglicę i szukam, tyle że nawet nie wiem czego :/

Coś czuję, że moim jedynym ratunkiem będzie programowanie BIOSu na allegro,
ale 20 zł piechotą nie chodzi :/

Opieprzać mnie nie musicie bo i tak dostratecznie mocno pieprznąłem łbem w
ścianę jak się zorientowałem co odwinąłem.

-- 
scx
Fajna sygnaturka, co nie?
Received on Wed Aug 18 14:15:20 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 18 Aug 2004 - 14:51:15 MET DST