Re: wolny komp

Autor: ArD <ardjeden_at_tlen.pl_wstaw_cyfre>
Data: Tue 27 Jul 2004 - 23:53:58 MET DST
Message-ID: <ce6j1r$7qu$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Dnia 7/27/2004 12:52 AM, Użytkownik Wieslaw Lubas napisał:

>>>Kontrprzyklad wystarczy aby twierdzenie obalic.
>>Więc podaj jakiś.
> Istniejaca instalacja Windows na moim komputerze, nie
> wymagajaca przeinstalowywania.
Próbujesz chyba sam siebie przekonać. To nie jest żaden argument, po
prostu się chwalisz.

>>>Programy jak programy, a Ty co instalujesz? Rosliny doniczkowe?
>>U Ciebie sie sprawdza?
> Programy - swietnie. Rosliny tez. Ani po jednym ani po drugim nie musze
> przeinstalowywac.
Rośliny sie przesadza. Czyżbyś był informatykiem?

>>>NIE MAM potrzeby reinstalacji windows. Dziala swietnie.
>>Prezes NFZ też mówił, że u niego wszystko działa.
> No i?
Byłeś ostatni o u lekarza? Bo chyba nie masz pojęcia, dlaczego dałem
taki przykład. (Nie mówię o przychodniach akademickich.)

> Moze trzeba czytac, co WU do Ciebie pisze? Bo mi nic na sile nie wciska, sam
> wybieram.
Do mnie nic nie pisze, bo to wywalam. Ale czasem programy krzyczą o
jakąś łatę i potem są jaja.

>>>Winda nie jest lepsza ani gorsza, tylko inna,
>>No tak. Masz rację. Ale jaki mam wybór?
> Pod pistoletem Cie nikt nie trzyma. Zaloz wlasna firme "my liczymy na
> liczydlach", moze sie sprawdzi.
Pokaż mi jak sie obrabia grafikę na liczydle, to się chętnie przesiądę.

> No to czego sie skarzysz, ze w linuksie trzeba jadro doszlifowac, skoro sam
> przyznajesz ze system warto dostroic?
Teraz się plączesz. Próbujesz moimi argumentami obalić moje argumenty.

>>>Dbam o system i nie mam smieci.
>>Wybacz ale to każdy mówi :D
> Ale ja nie dzwonie z rozpacza do kolegow lub serwisow. Po prostu uzywam.
Po co dzwonić? Jest internet. Ale już wiem czemu masz problemy
emocjonalne, Z nikim nie rozmawiasz.

>>>NIE uzywam OE jako programu pocztowego, a jako czytnik news.
> W kraju America Online i Comcast najlatwiejszy do uzyskania...
To samo można powiedzieć o chinach. To nie jest argument, to
tłumaczenie się.

>>Wiadomo, nie od dziś, że na politechnice kładzie się większy nacisk na
>>sprzęt niż programy.
> Na politechnice wiekszy nacisk kladzie sie na samodzielne myslenie
Gdzie to usłyszałeś? Niech zgadnę powiedzieli Ci na uczelni? I ty im
uwierzyłeś? Jaka to młodzież jest podatna na propagandę.

> a niepowtarzanie obiegowych opinii ze "windowsa trzeba przeinstalowywac
> co kilka miesiecy".
Nie trzeba. Chyba, że się korzysta z komputera.

Ale, ze by zaspokoić twoją ciekawość odpowiem na pytanie
> Musze?? Co cie zmusza? hehe

Jeśli jak mówisz
> Ja uzywam tej samej instalacji win2k chyba trzeci rok

to chyba znaczy, że już nie zauważasz delikatnych zmian w pracy
windowsa. Najlepiej to widać, gdy postawi się obok siebie dwa kompy.
Jednego ze starą instalacją a drugiego z nową. Wystarczy, że po
uruchomieniu dasz im takie same zadania do wykonania. Jak myślisz,
który będzie szybszy?
Ja wolę spędzić godzinkę czasu co kilka miesięcy, na postawieniu
systemu, niż czekać codziennie kilka sekund dłużej co kilka minut. Jak
by nie liczyć, oszczędzam czas. Dodatkowo, pozbywam się śmieci, o
których istnieniu nie mam nawet pojęcia. Jakieś setki mb raportów
systemowych, danych administracyjnych i programów sprawdzających
programy sprawdzające. A to wszystko wpływa na prędkość działania kompa.
Jest jeszcze jedna sprawa. Maszynę, której na co dzień używam napędza
Duron 1000, a nie jakiś PIV4gh czy coś takiego. Ja nie mam wolnej
mocy, którą mogę tracić na głupoty. Zapuszczenie np NAVa na tym procku
to samobójstwo.

-- 
---------------------------------------------------
		pozdrawiam ArD.
Czas ucieka. Wieczność czeka! Wesołej Apokalipsy!
---------------------------------------------------
Received on Tue Jul 27 23:55:18 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Jul 2004 - 00:51:25 MET DST