Re: Piszczenie - wbrew logice !

Autor: Przemek_Szrk (szarkiz_at_gazeta.pl)
Data: Mon 26 Apr 2004 - 14:11:27 MET DST


Użytkownik "azbest" <adamzz5_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:c6irb7$k1r$1_at_atlantis.news.tpi.pl...
> Odnosnie PS3 :) zasilacz wymienilem na inny i piszczy, wiec to nie jego
wina

Wybaczcie ze wtrace...
moze po prostu powiem jak sprawa wygladala u mnie..

Plyta zaczela piszczec wiec pierwsze podejrzenie padlo na zasilacz...
ze zwyklego Cdegena wymeinilem na Chiefteca 360-202.
Dalej piskalo... dwa tygodnie piskalo. Komputer zaczal sie restartowac.

Rozebralem sprzet i okazalo sie ze kondensatory w ukladzie stabilizatora
spuchly wszystkie jak jeden mąż. Stabilizator czyli ta grupka elementow przy
gniezdzie procesora.
Plyta nadawala sie tylko do naprawy. Serwis oczywiscie wymienil kondensatory
i podejrzane koncowki stabilizatora.
Niestety plyta byla po gwarancji, wiec jak rozumiecie odplatnie.

Proponowalbym reklamowac poki czas :).
Tlumaczenie ze mozna plyte dociążyc czy tez odciażyc jekims
elementem jest IMHO bzdurne. Niniejszym oznacza to, ze na przyklad
musze kupic karte dzwiekowa tylko po to by plyta nie piszczala.
Naprawde zdechlbym ze smiechu slyszac takie wytlumaczenie,
jako odmowe przyjecia naprawy lub zwrotu towaru w ramach
gwarancji.

pozdr.
Przemek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:16:15 MET DST