Re: zostalem zaatakowany przez mysz

Autor: marcus075 (ROT13_znephf075_at_ky.jc.cy)
Data: Wed 14 Apr 2004 - 23:00:48 MET DST


Na obywatelu ggs oskarżonym o pisanie na grupę pl.comp.pecet SB wymusiło
następujące zeznania...:

>> Przed chwila zrobilem sobie herbate, wrocilem za biurko i zlapalem mysz
> (A4
>> Tech 4D). W dlon walnal mnie prad, kursor zastygl w miejscu, a mysz
> odmowila
>> dalszej wspolpracy.

no... widzisz- taki jest fekt jak się myszy nie zrobi herbaty a samemu się
pije. mi tam zawsze coś kapnie z kubka to się napije;) [też mam A4 Tech'a]

>> Slyszeliscie o czyms takim? Czy jest szansa, ze mysz da sie reanimowac?
>> Szczerze mowiac bylem do niej dosc przywiazany, na razie znalazlem jakas
>> zastepcza, ale to nie to samo, ma tylko dwa przyciski, nie ma rolek i
>> wogole... :(
> A powaznie to nie za bardzo szurales stopami po dywanie/wykladzinie ?
> Zebralo sie w Tobie troche elektrostatyki i wyladowalo na myszy.

kolega sugeruje, że kolega "Mały Różowy Prosiaczek" [Kubuś puchatek jest
rulezem?;)] ma myszkę ze stali, albo że plastik przwodzi prąd...?

> A co z sama mysza to trudno wyczuc , zupelnie zabita?

jak to trudno: podpinaz do innego kompa- działa to jest ok, nie działa to
można tylko kupić doniczkę, troszku ziemi "ogrodowej" i rydel jakiś...
[propornionalny do doniczki;)], i wykopać myszy grób z napisałem: "RIP. A4
tech 4D. AD 2004"...

-- 
| marcus075;GG:3585538; ICQ:303150146; marcus075[at]xl.wp.pl |
| WinXP SP1a; Soltek 75KV2-X;Athlon 1GHz;256SDR Ram; |
| GF4 MX 440 64DDR 128bit;Daewoo 15" 1024x768x32_at_85Hz |
| WD800JB; LG 52/24/52;LG 48x;dyskietka:WD200EB;Huntkey BS3000 |


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:12:17 MET DST