Re: zostalem zaatakowany przez mysz

Autor: ggs (ggs__at_konto.pl)
Data: Thu 15 Apr 2004 - 07:45:33 MET DST


"marcus075" <ROT13_znephf075_at_ky.jc.cy> wrote in message
news:1p4gb4po0gk4f$.turpknitj24k$.dlg_at_40tude.net...

> kolega sugeruje, że kolega "Mały Różowy Prosiaczek" [Kubuś puchatek jest
> rulezem?;)] ma myszkę ze stali, albo że plastik przwodzi prąd...?

Eeee , no to w druga strone - moze myszce urosl jakis metalowy nosek i
przeniosl prad na reke Prosiaczka ? :o))

> > A co z sama mysza to trudno wyczuc , zupelnie zabita?
>
> jak to trudno: podpinaz do innego kompa- działa to jest ok,

Mialem na mysli srodki czysto domowe czyli jednokomputerowe.

> nie działa to
> można tylko kupić doniczkę, troszku ziemi "ogrodowej" i rydel jakiś...
> [propornionalny do doniczki;)], i wykopać myszy grób z napisałem: "RIP.
A4
> tech 4D. AD 2004"...
>
Tu sluszna rada :o))

G



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:12:23 MET DST