Re: Sprawa plomb na obudowie

Autor: Hobbit (bogusia_at_gazeta.pl.xx)
Data: Sat 03 Apr 2004 - 22:20:27 MET DST


Był 3 kwiecień (sobota) godzina 21:54, gdy *Damian Einherjer* napisał(a) i
ogłosił(a) na - pl.comp.pecet

> Witam!
>
>
> Chciałbym się Was o coś zapytać. Mianowicie czy sklep komputerowy, w którym
> jest kupowany cały komputer (bez monitora i głośników; komputer to składak),
> ma prawo nakleić plomby gwarancyjne na obudowę, tak że jej otwarcie powoduje
> utratę gwarancji? Tylko gwarancji na co? Na obudowę? Czy też może na cały
> zestaw? Bo mnie się wydaję, że nie mają takiego prawa, bo to powoduje, że
> klient nie chcąc tracić gwarancji, jest zmuszony kupować tylko u nich.
Nigdy nie zakładam plomby na obudowę. Był czas, że naklejałam plombę na
zworkach do "podkręcania" procesora.
Sama płaciłam palantom z OPTIMUS-a (PESIMUS-a?) za to tylko, że przyjechali
założyć plomby u klienta, któremu montowałam jakieś dodatkowe urządzenia.
Kuriozalny przypadek to TBS, który kupił (dokupił) 3 kompy i należało w
nich dodać karty sieciowe, skonfigurowac i podłączyć do sieci.
Pozwolili zerwać plomby (po telefonicznej awanturze z prezesem TBS), ale...
przysłali człowieka z plombami i kosztowało to 30 zł za sztukę plus dojazd.
Paranoja!
Przecież każda część, każdy element komputera ma swoją własną gwarancję (od
roku, do trzech lat).
Uważam (i stosuję), że komputer jest *WŁASNOŚCIĄ KLIENTA!* i może on z nim
robić co chce i gdzie chce.
Nie daj się oszukać :)
Pozdrawiam

-- 
==========================================
Bogumiła K. - bogusia.k[@]gazeta.pl
Nie wszystko co włochate to Hobbit.
Nie wszystko co łyse i różowe to człowiek.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:09:17 MET DST