Laptop zalany piwem

Autor: Jacek (fi3nd_at_NOSPAM.gazeta.pl)
Data: Thu 26 Feb 2004 - 15:53:42 MET


Witam!

Zalalem dziewczynie laptopa piwem, polrocznego jeszcze na gwarancji. Po
wysuszeniu okazalo sie na szczescie ze dziala. Ale... Po pierwsze diody
sygnalizujace rozladowanie baterii i wlaczenie komputera sa caly czas
pomaranczowe (po podlaczeniu zasilania, bez wzgledu czy bateria jest w
srodku, a dioda od wlaczenia powinna byc zielona a pomaranczowa tylko w
stanie hibernacji). Domyslam sie, ze tu wchodzi w gre wymiana plyty glownej
(ale moze jest jakies inne, tansze rozwiazanie?). Czy ktos orientuje sie
jakie moga byc tego koszta? (to jest Fujitsu Siemens Amilo A).
Po drugie (wazniejsze) Winda XP wykrwa karte sieciowa na 1394 (instaluje
odpowiedni driver MS) ale nie wykrwa juz Realteka (nie wiem czy wczesniej w
ogole wykrwal). No i jak teraz nawiazac polaczenie w TCP/IP w Windzie? (bo
przez sama karte 1394 jest to niemozliwe). Czy jest to wina systemu czy
zepsuciu ulegla karta sieciowa (pewnie zintegrowana z plyta, czyli po
herbacie).
Ponadto wszystko jeszcze PRZED wylaniem piwa uszkodzony byl (nie z naszej
winy) TV-OUT. Jakie teraz sa szanse, ze w serwisie rzeczywiscie mi uwierza ze
jego zepsucie nie bylo wynikiem zalania? Ktos mial do czynienia z podobnym
przpadkiem?

pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc,
Jacek

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:18:53 MET DST