Re: Spaliłem 2 nowe zasilacze Chieftec 360 W. [długie]

Autor: peterphk (peterphk.no-fq.spam_at_wp.pl)
Data: Mon 05 Jan 2004 - 19:08:04 MET


> Kilka godzin temu miałem lekkie wątpliwości, teraz jestem potwornie
> zdezorientowany i chyba... zawiedziony owym Chiefteckiem.
> Ciekawe, jak zdgiagnozują te padnięte zsiłki, może nawet uda się jakoś
> wykazać, co tak naprawdę jest przyczyną.
> Już sobie wyobrażam zapytania przedzakupowe całej rzeszy nabywców (no
> powiedzmy obeznanych ze sprawą grupowiczów) o rodzaje kondensatorów
> upakowanych do 306ki DF, ale na dłuższą metę, który ze sprzedawców pomoże
> (oni przecież nie mogą tego wiedzieć). Czarno to widzę, ale pozostaje
chyba
> jedynie zdać się na relację tych, co kupili niedawno te zasilacze, albo
> zmienić upodobania w kierunku innej firmy.

Jestem prawie pewien, ze niektore firmy nieswiadomie kupowaly po nizszej
cenie
pewne partie tych zasilaczy, w ktorych np. nie bylo czegos takiego jak
kontrola
jakosci ... stad takie efekty specjalne ...
Przeciez podlaczajac na chwile taki zasilacz do wiekszego obciazenia mozna
bylo
wyeliminowac te 2 wadliwe sztuki ...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:49:41 MET DST