Re: Padl mi zasilacz

Autor: jan (molena_at_resetnet.pl)
Data: Fri 26 Dec 2003 - 13:12:48 MET


>
>1. Przy wtyczce zawsze bedzie iskrzylo mimo, ze na wejsciu jest termistor
>NTC - kondensatory w momencie ladowania potrzebuja znaczna ilosc pradu stad
>te iskry ...
>2. W wiekoszsci przypadkow bezpiecznik to ostatni efement ktory sie pali w
>zasilaczu:) ... ale kto wie w huntkey'u moze akurat zadzialal ...
>
>> ps: ktory kabelek do masy trzeba zewrzec aby zasilacz ruszyl?
>> zolty ? cos mi tak sie zdaje lecz boje sie go zewrzec.
>
>zoltego nie radzilbym tobie zwierac, szczegolnie jezeli zasilacz jest
>uruchomiony bo bedziesz mial zamiast zasilacza spawarke:))) idzie tam prad
o
>duzym natezeniu wiec nigdy nie proboj go zwierac do masy ...:)
A czyli wiedzialem ze "dzwonio" ale nie w jakim kosciele.........
>
>Jezeli polaczysz zielony kabel z masa to wystartujesz zasilacz. Musisz
>pamietac o tym, zeby obciazyc wyjscie 5V pradem co najmniej 1A (tak
>profilaktycznie). 5V to ten zolty kabel:)

OK! mam takie drutowe 3-5ohm.

>Oczywiscie przy testowaniu zasilacza poodlaczaj wszystkie wtyczki od
>komputera ... mozliwe, ze to cos w kompie padlo a zasilacz jeszcze dziala.
I
>sprawdz to swoje gniazdko bo moze sie okazac, ze komp zyje a gniazko jest
>zdymione i dlatego komp nie dziala ...

No to by bylo wspaniale jak na prezent swiateczny.

Wielkie dzieki za informacje. Pracuje dzis do 20tej. Zbiore jeszcze troche
info
(moze ktos cos jeszcze zasugeruje) i do pracy...
Ale czy w takie swieto mozna naprawiac ?
Zonka powiedziala ze ze nie uda mi sie i nareszcie
bende mial dla niej wiecej czasu........
Pozdrawiam Swiatecznie
Jan Lublin



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:59:26 MET DST