Re: Zasilacz Chieftec - czy taki dobry?

Autor: Artur Czeczko (newart_at_eno.one.pl)
Data: Fri 03 Oct 2003 - 18:30:13 MET DST


"Łukasz Ledóchowski" <lukled_at_tlen.pl> wrote in message
news:blk4bj$da4$1_at_atlantis.news.tpi.pl...
> Tylko 1 na 50:)? W przypadku nowych kompów to bedzie wiecej:)

Mam sporo do czynienia z ludźmi zajmującymi się komputerami
(studiowałem informatykę na UW, pracuję w dziale zajmującym
się komputerami). Większość z nich używa tanich, popularnych
zasilaczy. Gdyby oni lub ich bliscy znajomi mieli jakieś ekstremalne
przygody z zasilaczami, to raczej nie używaliby codegenów.
Wiele zasilaczy pali się dopiero po kilku latach używania,
jak się nazbierają w nim ogromne ilości kurzu i jak kondensatory
się zużyją. W takich przypadkach często pali się sprzęt, który
i tak już nie jest wiele wart. Takich przypadków nie zaliczam do
"ekstremalnych przygód z zasilaczami".

Pomijam kilka akapitów, bo nie są na temat tego wątku.

> > Zdanie "jeśli zasilacz kosztował mniej niż 200 zł, to na pewno spali
> > się i spali pół komputera" też brzmi trochę jak mit...
>
> Ja mam Chiefteca za 199zł i nie spali kompa:P

Skąd wiesz :P

> A widzisz:) Już kilka:) I to pewnie Codegeny były:P A tak psioczysz na
> Chiefteca:)

Chyba nawet nie codegeny. Codegeny - bądź co bądź - mają
jednak opinię "najlepszych z najgorszych". ;)

> Teraz już wszyscy wiemy:D Umieść sobie tak jak ja - w sigu:DDD

E, za stary chyba jestem... ;-)

Pozdrawiam,
Artur



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:22:48 MET DST