Re: problem ze zgrywaniem audio z cd

Autor: Sniper (sniper10000_at_f2virt.onet.pl)
Data: Fri 26 Sep 2003 - 11:02:08 MET DST


Użytkownik "Adramelech" napisał:

> Frauenhoffera jest kiepski. Problemy z trybami joint stereo.
> Nie umywa się do lame.

FH to obecnie najlepszy kodek na świecie, pochodzący bezpośrednio od
wynalazców formatu. Nawet forum r3mix (grupa zrzeszajaca najlepszych
audiofili na świecie) podczas kolejnych najbardziej rygorystycznych testów
zawsze podkreśla, że Lame jest najlepszym _darmowym_ kodekiem, ale w
bezpośrednim starciu nie dorównuje FH. Również profesjonalne magazyny audio
(np. Estrada Studio) wyraźnie zaznaczają przewagę FH. Lame zdobył
popularność tylko dlatego, że jest za free. Do nowego FH dostęp mają tylko
nieliczni.

Poza tym - chyba za dużo naczytałeś się o joint-stereo, bo w profesjonalnej
branży nikt tego nie stosuje.

> > - VBR, min. 192, max. 320 kbps, stereo

> Więcej niż 320 sie nie da;-)

Bo nie potrzeba. R3mix oficjalnie potwierdziło, że wśród swoich członków nie
ma _ani jednego_ audiofila, który potrafi odróżnić oryginał audio od
odpowiednio skompresowanego pliku MP3 z bitrate > 256 kbps.

> > - wyłączona jakakolwiek wstępna filtracja przed kodowaniem

> To błąd. Odpowiednio dobrane filtry ratują bardzo kompresje mp3.

Wręcz przeciwnie. Filtry obcinają całą górę i znaczną część elementów, które
wydawałyby się niesłyszalne. Jak się okazuje, te wszystkie efekty doskonale
słychać na lepszej klasy sprzęcie. Dlatego właśnie 99% empetrójek ściąganych
z netu jest okaleczona.

> A Joint Stereo to pies?;-)

Dokładnie. Pisałem o tym wyżej.

> Się nie znasz. I to bardzo. --alt preset to max co można wycisnąć z mp3.
> Poczytaj sobie trochę o tym na stronie lame.

A wiesz kto wymyślił --alt preset? Na pewno nie twórcy Lame'a... (hint:
patrz wyżej). Dodam tylko, że jest to jeden z mniej skomplikowanych,
szybkich algorytmów, dających dobre rezultaty - stąd jego popularność. O
niebo lepszy efekt daje preset --r3mix (mowa o Lame).

> Ja nie patrze na samo brzmienie. Biorę różwnież pod uwagę fakt
> że mpc ma większe mozliwości. I mniej zajmuje na dysku.

To, że ma większe wątpliwości nie ulega wątpliwości - po prostu jest nowszy.
Miejsce na dysku nie ma dla mnie znaczenia. Najważniejsze to wygoda użycia.
MP3 odtworzę niemalże wszędzie. Na MPC przyjdzie poczekać jeszcze parę lat -
o ile w ogóle zadomowi się na dłużej.

> > MP3 już dawno opanowało profesjonalny rynek audio i raczej
> > prędko z niego nie zniknie.

> No cóż, to niestety fakt. Potwierdza teze że wygrawa nie
> najlepsze, a najpopularniejsze.

Niezupełnie: kto pierwszy ten lepszy. MP3 kompresuję od kilku lat. Z MPC
zetknąłem się pierwszy raz z rok temu. A pracując w mediach na codzień mam
do czynienia z MP2 dekodowanym sprzętowo, który funkcjonuje w tej branży od
6-8 lat. Wszystko zmienia się stopniowo i powoli. Być może doczekasz się MPC
w nowej generacji telefonów komórkowych :)))

--
Pozdrawiam,
Sniper


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:17:20 MET DST