Re: prawie padnieta plyta

Autor: Sławicki (slawicki_s_at_wp.pl)
Data: Tue 06 May 2003 - 22:30:22 MET DST


> a może spróbujesz sam? Ja osobiście nigdy tego nie robiłem, ale trochę
> w życiu lutowałem i bym się na pewno odważył.
Uhm. Tylko uważać na wielowarstwowy druk (ścieżki) żeby przez przypadek nie
wyciągnąć tulei która może łączyć wiele warstw ścieżek...... No i zdała by
się lutownica porządna: igiełkowa albo Veler'ka z regulacją temperatury coby
za mocno nie przygrzać a jednocześnie na tyle mocno żeby nie wyrwać owych
tulejek... No i troche zdolności manualnych :)
/Sławicki



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:08:33 MET DST