Re: Temperatura procka

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl._!_!_!_)
Data: Tue 06 May 2003 - 22:29:07 MET DST


kpawel wrote:
> Dnia 2003-05-06 19:37, osobnik Artur Gawryszczak napisał:
>> -=:alkos:=- wrote:
>>>| 68 płyta (jakiś taki czujnik). Niestety jest jeszcze jeden problem:
>>> ^^
>>>No stary, ja bym się już zaczął poważnie przejmować...
>> .... poprawnością wskazań ...
> eee
> można jaśniej ???
> w BIOSie pokazuje co prawda 2 st. mniej...

Ja tam nie wierzę BIOSom nawet, póki nie sprawdzę niezależnie czymś, o
czym wiem, że jest wykalibrowane. Przed sprawdzeniem to to są tylko
cyferki, które można porównywać w ramach odczytów z tego samego sensora
conajwyżej, a °C nie śmiem ich nazwać. Ot i tyle. Jak czujnik na płycie
pokazuje 40 [rzekomo °C] to mu wierzę jeśli obudowa jest przyjemnie
ciepła. Jak pokazuje 60 [rzekomo °C], to jeśli obudowa nie parzy to
trzebaby się zastanowić czym jest "jakiś taki czujnik", czy on coś
mierzy, na co reaguje i czy warto się nim przejąć.

Na SY 6BA+III jest na przykład "jakiś taki czujnik", który pokazuje ~52,
gdy wiatrak jest spowolniony o połowę, a ~40, gdy ma pełną prędkość.
Wskazania rosną też o 3÷5, gdy CPU się dociąży. Wydawałoby się, że może
to czujnik na stabilizatorach V_core? Niby. Tylko czemu po wywietrzeniu
pokoju jego wskazania też rosną o parę, gdy temperatura w pokoju spadła o
5°C ?

NA BF6 pokazywało mi T_CPU 69÷73, póki pierwszy raz nie odpaliłem MBM
(mimo że wcześniej próbowałem jakiegoś Hardware Doctora, czy co tam Abit
dołączał). Od tamtej pory pokazywało już zgrubsza °C, bo sobie ustawiło
poprawny typ sensora (PII thermal diode).

-- 
Pozdrówka,
        Artur


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:08:33 MET DST