Re: Dysk IBM 61GB "Made in Hungary" - 2 lata i cos nie tak ... - WARTO CZYT.

Autor: Marcin (marcell21_at_interia.pl)
Data: Mon 28 Apr 2003 - 22:37:07 MET DST


Uzytkownik "Basior John" <basior_at_o2.pl> napisal w wiadomosci
news:21dqav8ik8jresv02996dtrl07ttri3oep_at_4ax.com...
>od ponad 2 lat jestem posiadaczem dysku zawartego w temacie, juz na
>pierwszym naszym spotkaniu niezbyt go lubilem (bo glosno talerze
>dzialaly) - ale cieszylem sie ze taki szybki
>
>po jakims roku okazalo sie ze ma bady - nie duzo ale ma...
>no to happy chcialem go zaniesc do serwisu, ale przedtem zrobilem
>sobie formacik dosowy i nagle bady zniknely ... skanowania we
>wszystkim w czym moglem (Nortony, ScnDiski i wogle) nic ich nie
>przywrocilo
>jak to sie moglo stac ?
>od jakis 2 tygodni dysk bardzo, ale to bardzo glosno startuje - bo go
>duzo uzywam (to nie jest jakis normalny dzwiek tylko jak odrzutowiec)

mam podobny problemik z IBM 41gb
po formacie bady poszly w las
prawdopodobnie zostaly zastapione zapasowymi sectorami bo tych zlych bylo
"tylko" 160kb
a mialem nadzieje, ze wymienie na cos cichszego
moze ktos wie jak sobie z tym poradzic??
pozdr
Marcin



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:02:55 MET DST