Re: Moc zasilacza

Autor: j23 (wiesiek-NOSPAM_at_supra.com.pl)
Data: Fri 18 Oct 2002 - 12:01:29 MET DST


> prowadza kontrole jakosci sprzetu schodzacego z linii
> produkcyjnej ;)

Zapomnij o tym. Nikt nie prowadzi takich kontroli, bo to sie po prostu nie
oplaca.

> Nie ma _zadnych_ argumentow przemawiajacych na korzysc tanich plyt. Nawet
> niska cene latwo zniwelowac oszczedzajac na czyms mniej istotnym.

Na to odpowiem inaczej - Jest tylko_jeden_argument przemawiajacy za drogimi
plytami glownymi. Gosc sie nie zna, a ma za duzo kasy, wiec mozna go
przystrzyc.

> Zalezy jak na to spojrzec. Przyklad z mojego mieszkania -- instalacje
> elektryczna mam stara i wystepuja w niej notoryczne skoki napiecia, jakies
> szumy, zaklocenia itp (nie jestem elektrykiem, nie wiem, co jest tego
> powodem i szczerze mowiac, nie dbam o to).

Widac, ze masz albo za duzo kasy, albo nie myslisz. Jesli sa problemy z
instalacja elektryczna, to nalezy kupic nie lepsza plyte, nie lepszy
zasilacz, ale po takie urzadzenie, ktore nazywa sie UPS.

> Mam w domu kilka zasilaczy,
> miewalem wczesniej z kilkanascie roznych modeli. I tak na przyklad
> Codegeny 300W (seria dla P4, z cichym wentylatorem) wytrzymuja u mnie
> jakies 2 tygodnie, po czym jest "PYK!" i smrod izolacji. Lacznie kilka
> egzemplarzy. FeelV, dwa egzemplarze, jakies pol roku.

Gdybys pomyslal i kupil UPS-a zamiast kupowac co chwile zasilacz mialbys
problem z glowy, a i troche kasy w kieszeni by zostalo.

> Interesujace jest to, ze w zasadzie nie ma znaczenia, czy do zasilacza
> podlaczone bylo P4-2.5GHz w odpowiedniej konfiguracji, czy P100 w
> maksymalnie zubozonej.

Ciekawe... to juz paranoja jak ludzie nic nie mysla. Jesli nie ma znaczenia
pobor mocy to przeciez znaczy, ze problem jest nie w zasilaczu, ale w sieci
elektrycznej.

> Poza takim szczegolem, ze tam, gdzie wystarcza
> enlightowe 235W, codegenowe 300W nie pozwala nawet sprzetu porzadnie
> wystartowac.

Co znaczy porzadnie, bo ja jakosc na 230W zasilaczu (wprawdzie nie Codegen,
ale tez tej samej klasy) jakos nie mam zadnych problemow. A na Codegenach i
na podobnych skladam komputery od paru lat i jakosc zadnych problemow.

> BTW: UPSa tez mialem...

I co sie z nim stalo - wyrzuciles. Przy dobrym UPS-ie zaden zasilacz nie ma
prawa sie spalic.

> Nie wiem, jak dla Ciebie, ale dla mnie swiadomosc tego, ze mi sprzet nie
> zdechnie od przypadkowej szpilki w zasilaniu, jest w tym wszystkim
> najwazniejsza.

Po tym co piszesz wynika cos wrecz przeciwnego. Przeciez piszesz, ze
zasilacze padaja u Ciebie srednio raz na dwa tygodnie.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:43:43 MET DST