Re: Jak sie wylaczaja dyski?

Autor: Sniper (Sniper10000_at_NOSPAM.poczta.onet.pl)
Data: Mon 09 Sep 2002 - 12:20:25 MET DST


Użytkownik "Witold Władysław Wojciech Wilk" napisał:

> bo dostaje komendę SLEEP, czy jakoś tak
> i wtedy wie, że nie musi się z głowicami
> śpieszyć i może to zrobić cicho

Nie chodzi o to, że robi to powoli i cicho, tylko robi to pod kontrolą
silnika sterującego pracą głowic. Głowica dysku posiada tzw. sprężynę
parkującą, która odpowiada za "zaparkowanie" jej w momencie odcięcia
zasilania. Jeżeli taka sytuacja nastąpi (tzn. gwałtowny zanik napięcia), to
silniki przestają pracować a głowica zostaje ściągnięta przy pomocy tej
sprężyny w odpowiednie miejsce. Jeżeli system operacyjny jest zamykany,
wywoływana jest procedura parkowania głowicy (o Sleep nie słyszałem - nie
wiem skąd to się wzięło), którą zajmuje się sterownik głowicy - stąd też
ciche parkowanie. Dopiero po zaparkowaniu głowicy wyłączane są wszystkie
silniki. Oczywiście druga procedura jest bezpieczniejsza dla dysku.

> bo kiedy wyłaczy mu się zasilanie kondziory
> jeszcze przez chwilkę będą dawać ruch
> talerzom.

Rozebrałem parę dysków - w żadnym z nich nie widziałem ani jednego
kondzioła, który byłby w stanie podtrzymać ruch silnika dysku. Chyba, że
masz na myśli kondzioły z zasilacza w obudowie.

> ruch talerzy powoduje to, że głowice
> nie rysują po nich

Jeśli dysk nie jest uszkodzony, to głowice nigdy po talerzu nie rysują.
Sztywność glowic jest na tyle wytrzymała, że zachowują odpowiednią odległość
od talerzy. A poduszka powietrzna w trakcie ruchu talerzy pomaga w
utrzymaniu idealnej odległości od talerzy.

Pozdrawiam,
Sniper



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:28:49 MET DST