ECS K7S5A - co kulna robię źle???

Autor: Henry\(k\) (henrico_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 20 Feb 2002 - 07:53:22 MET


Do wujaszka przyszedł kumpel z kompem na tej płycie + Dureń 950 + GF2MX-200
(made in reszta świata) + 128MB DDR. Problemem było to, że po odpaleniu
czegokolwiek obsługującego grafikę były komunikaty błędów DirectX'a typu
"ich czas już się skończył, skontaktuj się z.... (lucyfer)". W końcu winda
ME zaliczyła pad totalny.

I teraz:
1. HDD Baracuda IV 40GB - formatowanie tego szło przez 1,5 godziny; 8-o
2. Odświeżanie ekranu dosowego - jak leciały procenty w fdisku to pod nimi
migotały kreseczki jak w starym XT, tabelka po boocie rozwija się z podobną
szybkością;
3. Nowiutka instalka WinME, sainstalowałem stery do płyty z dołączonego
kompaktu - jak do tej pory działa
4. i tu już dupa blada - instalacja detonatorów 23.11 czy 27.20 powoduje że
mam cały niebieski ekran i cienki pionowy zielony pasek po lewej stonie
ekranu. Winda działa i się odpala, bo wciskam na ślepo klawisz lewy
Win+strzałka w góre+enter+enter i komp zamyka się.
5. Wejście w tryb awaryjny i wywalenie sterów - winda odpali się w 16
kolorów jest obraz aż do ponownego restartu i znalezienia detonatorów.
6. za którymś razem (średnio 4) każdorazowe wejście w tryb awaryjny powoduje
zablokowanie klawiatury i myszy - w tym momencie już tylko "format c: /q" i
ponowna instalka. I tak w kółko.

Po 5 godzinach wymiękłem.
Koledzy, pomocy !

PS. Niech żyje mój poczciwy BX - nie żebym był rasistą chipsetowym, ale jak
się zastanawiałem nad taką płytą to już teraz będzie mnie ciężko do niej
namówić, Kupię KT266A (lub i845D i P4 z DDR'kami).

PS.2. W biosie wsio wporząsiu jak na moje Intelowe oczko. AGPx4 jest,
przypisanie IRQ do grafiki też (tylko czemu IRQ5 i to współdzielone z
portami USB to już ECS raczy wiedzieć), PnP OS próbowałem z włączonym jak i
nie, ACPI wyłączone. Coś jeszcze?

Pozdrofka
Henry(k)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:18:33 MET DST