Re: ECS K7S5A - co kulna robię źle???

Autor: Pawel (pawles_at_polbox.com)
Data: Wed 20 Feb 2002 - 17:41:53 MET


Też mam k7s5a+gf2mx i instalacja detonatorów 23.xx spowodowała zejście
systemu, zanik grafiki itd. udało mi się wrócić do 21.xx i wszystko wróciło
do normy. A dzisiaj mam sterowniki 7.91 i jest nieźle
Dysk też mam 40 GB, pod DOSem zformatowałem 10 GB w ~15min., a resztę już
pod Win w ~10 min. Odświeżanie ekranu DOS u mnie zwolniło po przejściu z
TNT2 na GF2, na szczęście w Win 3D przyśpieszyło
Pozdrawiam
Paweł

> 1. HDD Baracuda IV 40GB - formatowanie tego szło przez 1,5 godziny; 8-o
> 2. Odświeżanie ekranu dosowego - jak leciały procenty w fdisku to pod nimi
> migotały kreseczki jak w starym XT, tabelka po boocie rozwija się z
podobną
> szybkością;
> 3. Nowiutka instalka WinME, sainstalowałem stery do płyty z dołączonego
> kompaktu - jak do tej pory działa
> 4. i tu już dupa blada - instalacja detonatorów 23.11 czy 27.20 powoduje
że
> mam cały niebieski ekran i cienki pionowy zielony pasek po lewej stonie
> ekranu. Winda działa i się odpala, bo wciskam na ślepo klawisz lewy
> Win+strzałka w góre+enter+enter i komp zamyka się.
> 5. Wejście w tryb awaryjny i wywalenie sterów - winda odpali się w 16
> kolorów jest obraz aż do ponownego restartu i znalezienia detonatorów.
> 6. za którymś razem (średnio 4) każdorazowe wejście w tryb awaryjny
powoduje
> zablokowanie klawiatury i myszy - w tym momencie już tylko "format c: /q"
i
> ponowna instalka. I tak w kółko.
>
> Po 5 godzinach wymiękłem.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:19:03 MET DST