Re: Zasilacz przepalił mi cały komputer! Czy komu¶ także?

Autor: Marcin (marcun_at_o2.pl)
Data: Thu 17 Jan 2002 - 22:58:49 MET


> Złożyłem go¶ciowi komputer 1,5 roku temu. Obudowa MIDI ATX jaka¶ polska
250W,
ciach!
ano wlasnie, "jakas polska"...;-)
nie chce tutaj moralizowac za bardzo, ale ja mialem b.dobry i drogi
zasilacz, firmy nie pamietam, i tesz o dziwo walnol(jeszcze wtedy nie mialem
listwy) i jak to bywa z dobrymi zasilaczami, nic sie nie zepsolo....oprocz
zasilacza, rzecz jasna...;-))...
teraz mam b.dobra listwe, nietylko przy kompie, ale wszedzie gdzie
wartosciowy sprzet..., listwa ma iles tam zabezpieczen....za zasilacz dalem
jakies 120 zeta...250W....nie za silny ale mi starczy....i jak narazie
jeszcze nie walnol...:)
BTW wlasnie najgorsze jest to ze te piepszone napedy majom krotkom
gwarancje....przypomina mi sie przypadek z firmy mojego krewnego, gdzie
wyp**** 12 kompow, bo sie nie pomyslalo o zabezpieczeniach, a ze gwarancja
sie jusz skonczyla, to musial wydac kupe "zielonych" na nowy sprzet i sie
niezle wqu***......;-)))
TAK wiec ostateczny wiosek: DOBRY ZASILACZ + LISTWA (dobra) = SPOKOJNE
GODZINY PRZED KOMPEM!!!!........aha jeszce jedno...wyobrazcie sobie takom
akcje: siedzicie przed kompem, cisza i spokoj, robicie sobie cos
przyjemnego, a tu NAGLE jak nie pierd**** to az sie z krzesla spadnie....ah
te glupie duze kondensatory.....prawie czlowiek zawalu nie dostanie.....;-))

sory za dluuuugosc...
pozdr
Marcin



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:02:11 MET DST