Re: P4 vs Athlon 1500 XP - ocena- INTEL - RULEZ

Autor: Jenot (tstafinski_at_zke.com.pl)
Data: Mon 17 Dec 2001 - 07:23:10 MET


In article <9vfm19$g7u$1_at_news.tpi.pl>, Smoq wrote:
> Użytkownik "Jenot" <tstafinski_at_zke.com.pl> napisał w wiadomości
> news:slrna1jcff.jbi.tstafinski_at_pc202.zke.com.pl...
> Jesli ktos ma Live! z poprzedniego kompa a na plytce LiveWare 2, to przy
> zmianie procesora na szybszy (w przypadku intela bylo to od 667 MHz) trzeba
> bylo sciagnac LiveWare 3, bo inaczej sypalo BSOD-ami. A LiveWare3 zajmowalo
> chyba cos kolo 20-30 MB ze wskazaniem na to drugie.

Hmmm, *zawsze* instalowałem z płytki. Na Abicie KT7 i A1000 z LW 2.0
były problemy, ale już pisałem - wystarczyło wywalić sbeinit z
autoexeca.

>> Ech... żeby z tą młodością to była prawda. ;)
>> Swoje też widziałem i w dyskusji opieram się wyłącznie na własnym
>> doświadczeniu. Podobnie jak Ty zresztą.
> Co do ocen, to tez opieram wylacznie na wlasnym doswiadczeniu. Wierzyc w
> wyniki testow mozna jesli sie samemu sprawdzi. Dlaczego? Np. kiedys pierwsze
> miejsce w tescie CD-ROM-ów w jakims czasopismie wygral CTX, a od znajomych
> wiem, ze po jakims czasie kolo 90% wracalo padniete.

Khm... fakt, CTX to chała.

> Szczerze mowiac wole kompy (oczywiscie jesli chodzi o desktopy a nie
> serwery) skladane niz jakies firmowki, ale nie skladane przez firme krzak,
> ktora za 3 m-ce moze sie zwinac. "Firmowe" komputery tez sa do bani, np.
> tanie modele firmy Compaq sa bardzo awaryjne, a skladane sa na plytach
> ECS-a. Inna przyczyna sa chore konfiguracje. Przyklad sprzed paru miesiecy -
> IBM Netvista, procesor 1GHz ale dysk 20GB 4500 rpm!!!

I dochodzimy do porozumienia. :))))

>> Gdyby któryś z komputerów, które miałem, miał być problemowy, to nie
>> zastanawiał bym się chwili i go zmieniał. Do tej pory stało się tak z
>> trzema egzemplarzami: Pentium 66, Pentium 120 i AMD K5 133. 2:1 dla AMD.
> Nie rozpatruje tego w takich kategoriach, bo ani fanem Intela z klapkami na
> oczach nie jestem, ani przeciwnikiem AMD. A dyskusje na grupie AMD kontra
> Intel sa w duzej mierze zbyt emocjonalne, kazdy chwali co ma i przy okazji
> dokopuje stronie przeciwnej.

Racja. Zazwyczaj zabierają głos ludzie posiadający jeden komputer
(obojętne czy to AMD czy Intel) i na podstawie jego awaryjności (czy też
bezawaryjności) uogólniają to do całej platformy.

> Nie zaprzeczam, nigdzie nie napisalem ze Intel nie mial wpadek, wpadki VIA
> sa swiezszej daty. A wydajnosc dyskow IDE na sterownikach VIA zawsze byla
> nizsza, choc nie ma to wielkszego znaczenia.

Nie mogę zaprzeczyć ani potwierdzić, bo posiadam dyski 5400rpm a ich
wydajność nie różni się pomiędzy chipsetami Intel/VIA. Być może różnica
wyszłaby przy 7200.

>> > A co do problemowosci to zobacz na grupie ile jest prosb o pomoc z
>> > problemami z platforma intelowska a ile z platforma AMD.
>> A może po prosty jest tak, że dużo więcej ludzi ma AMD? Przejrzyj
>> archiwum grupy sprzed dwóch lat, i zobacz ile osób wtedy miało problemy
>> z Celeronami, a ile z AMD k6-x. Ale ja nie wyciągam na tej podstawie
>> wniosku, że K6-x jest mniej problemowe od Celerona.
> Byc moze z ludzi czytajacych grupe wieksza czesc ma AMD, a ogolnie to trzeba
> spojrzec na sprzedaz tych dwoch firm, zeby sie dowiedziec jaki procesor jest
> popularniejszy. Poza tym moja intencja nie bylo udowadnianie, ze Intel jest
> lepszy, choc moze tak zostalo zrozumiane. Dla wiekszosci zastosowan, czy sie
> wezmie Intela czy AMD moc procesora jest wystarczajaca.

Raczej należałoby spojrzeć na ilość postów dotyczących firm
produkujących płyty główne. Dlaczego nie widzę postów o problemach z
Asusem, Epoxem, a mnóstwo z ECS, Abitem.

>> Nie gram w szachy. Wolę brydża.
> W brydza tez gram (heh, cale nocki sie kiedys przy nim spedzalo :-)..

W akademiku?

> Wiem, ale probuje patrzec na to z punktu widzenia uzytkownika, ktory nie
> chce przegrzebywac sie przez manuale, a chce zainstalowac system i po
> krotkiej konfiguracji miec system gotowy do pracy. Jeszcze to nie ten etap,
> ale moze kiedys... :-) A co do Windowsa to po wykonaniu paru prostych
> czynnosci konfiguracyjnych (nawet bez latek), tez jestes bezpieczny, nawet
> jesli chodzi o robale wykorzystujace dziury w outlooku. A update windozy
> jest prosty nawet dla osoby, ktora nie za wiele miala do czynienia
> komputerami. Co wcale nie sprawia, ze mozna o windowsach 9x/Me mowic jako o
> sensownych systemach operacyjnych.

Co do tego OE to nie był bym tego taki pewien. Poza tym Win 9x/Me ma
jedną podstawową wadę (dotyczy to firmowych komputerów połączonych w
sieć) - nie zabezpiecza przed głupotą/niewiedzą użytkowników. Co z tego,
że ja usunąłem nimdę ze wszystkich komputerów, odhaczyłem wszystkie
udostępniane katalogi z prawem do zapisu bez hasła, skoro większości
ludzi nie da się wytłumaczyć, żeby nie udostępniali z prawami do zapisu
bez hasła. Na Linuxie/UNIXie to root decyduje jakie user ma prawa i
obejść to jest bardzo trudno, a dla zwykłego użytkownika biurowego jest
to niemożliwe.

> A co doswiadczenia, to od 10 lat zyje z programowania, choc robilem przy
> okazji mase innych rzeczy np. zwiazanych z sieciami, czy tez ze sprzetem,
> wdrazaniem oprogramowania, ale na szczescie krecic srubek nie musialem, sa
> bardziej pasjonujace zajecia. Ale nie zawsze mozna robic to co sie chce.

Ja już na szczęście robię to co chcę ;)) Ale etapu kręcenia śrubek nie
żałuję. Każde doświadczenie się przydaje.

Pozdrawiam,

-- 
[Tomasz Stafiński ]   -o)  | You can't take damsel here now. 
[Linux User #47986]    /\  | 
[Jenot on irc     ]   _\_v | 
                           | 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:35:56 MET DST