Re: Internetowe licytacje allegro, ebay - czy to ma sens ?

Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 06 Dec 2001 - 12:29:38 MET


robert slawinski wrote:
>
> On Thu, 06 Dec 2001 01:57:26 +0100, Dariusz <dariusj_at_poczta.onet.pl>
> wrote:
>
> >Szukalem sprzetu golfowego na ebayu i znalazlem przypadkowo
> >goscia, ktory of eruje 1141 pozycji do licytowania.
> >A co ciekawe, nie znalazlem zadnego licytowania.
> >
> >Czy ma sens zatem komercjalizowanie licytacji internetowych przez biznes
> >?
> >Przeciez handlujacy kompaktami moze dac i 100.000 ofert, tylko kto ma
> >sile, czas i chec je ogladac, nawet gdyby byly wszystkie po 1 grosz.
> >
> >Mysle ze takiemu ebajowi to przydalby sie juz bardziej doskonaly
> >interfejs wyszukiwania, prezentacji ofert, bo sama wyszukiwarka to
> >jednak za malo.
> >
> >Kto chce niech zreszta sprawdzi:
> >
> >http://cgi6.ebay.com/aw-cgi/eBayISAPI.dll?ViewListedItems&userid=jamrocky&sort=2&page=46&rows=25&since=-1
> >
> >nikt nie licytuje bo oferta swieza, ale kto ma czas ogladac 1000
> >pozycji, nawet gdy beda za darmo ?
>
> to ma jak najbardziej sens. swiadczy o tym chociaz ilosc sprzedanych
> rzeczy na ebau. nie wiem jak ty szukasz, ale jesli ja cos chce kupic
> to jest to bardzo konkretna rzecz (glownie muzyka i filmy) i
> wyszukiwarka natychmiast mi wywala czy to co szukam jest i za ile.
> prosciej sie chyba nie da.
> jak juz jestem zbyt znudzony to ustawiam wyszukiwarke na ending today
> albo going, going gone i czasami tam cos trafiam.
> nie martw sie, jest to naprawde bardzo cwane rozwiazanie i wszyscy sie
> maja bardzo dobrze. <rs>

Jezeli 90% ofert konczy sie zerowa liczba licytacji to chyba nie jest
tak jak mowisz.
A poza tym to i tak wszyscy ustawiaja wyszukiwarke od razu na konczace
sie licytacje.
I co ciekawe, ze nadal chetnych do licytowania nie widac, niezaleznie od
ceny wystawianego sprzetu.

Mysle ze internetowe licytacje zepsuly calkowicie rynek second-hand.
Aby wycenic jakikolwiek sprzet second-hand szukasz takiego na ebayu czy
gdzie indziej, a tam nowy monitor startuje za 50$ i nikt sie nie pali do
licytowania.
Czy to znaczy ze nowy monitor ma wartosc 50$ ?
Dokladnie. Towar ma taka wartosc jaka cene jest za niego gotowy zaplacic
klient.
A tym wzorcowym klientem jest klient kupujacy towar na swiatowej
licytacji na ebayu.
Mysle ze gdyby ebay i inni publikowali odplatnie gazete z najnizszymi
wylicytowanymi ofertami za tysiace produktow, to pewnie nikt by wiecej
nie zaplacil na rynku, tylko czekal tydzien, a moze miesiac na te sama
okazje.

Mysle zatem ze internetowe licytacje klade rynek komputerowy, bo co
masz kupic w sklepie za 100 zl to szukasz na licytacji i gdy tam cena
nie przekracza 50zl i nikt nie chce wiecej licytowac, to nie kupujesz w
sklepie za 100 zl tylko czekasz az cena sklepowa spadnie do ceny
rynkowej z internetowej licytacji.

A to prowadzi znow do tego, ze w sklepach detalicznych nie ma towaru,
sprzetu komputerowego, a jest jedynie cennikowa oferta, ktora sie
zmienia gwaltownie, w zaleznosci od notowan sprzetu na internetowych
licytacjach.

Kto zaplaci za pamiec 100 zl, gdy na allegro jest modul za 60 zl ?
Jacek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:31:41 MET DST