IBM początek końca?

Autor: Jaromir (dobromir_t_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 16 Oct 2001 - 23:12:14 MET DST


Mam IBM-a 30 GB 7200 seria DTLA tzw. 'ten słynny made in Hungary'
Na dzień dzisiejszy ma 1 rok i 2 tygodnie (faktura leży pod kompem:)
Kilka dni temu po kilkunastu godzinach wytężonej pracy
kopiowanie plików i przeszukiwanie baz danych itp.
tj operowania na 20GB zbiorze plików, dysk zrobił
pśtyk+BUUuuu.... i przestał się kręcić:(
reboot patrze a tam chama nawet w biosie nie widać.
Odczekałem 15 minut rozruch i jest.
Olałbym to ale dzisiaj zrobił mi to samo dwa razy.
Dodam że obudowa big tawer z 3 dodatakowymi wentylami fi 80 na 5V.
Po sobotnim numerze odkurzyłem kompa tzn wyczyściłem kurz
ze środka odkurzaczem z rurą założoną w odwrotną stronę.
Dysk podczas normalnej pracy się piekielnie grzeje
aż nie da się go na dłużej przytrzymać ręką.
Jak go kupowałem to był najzimniejszy z zestawu
Co pół roku kupuje nowy i sprzedaje stary(mam zestaw kilku).
A z tym co robić? czekać na bady?
Miejsca na backup wszystkiego nie mam:(
Firma w której kupowałem istnieje i ma się dobrze.

pozdr szanowne grono

Jaromir

PS kupiłem takie plastikowe gówno z wiatraczkiem
zakładane pod dysk ale piekielnie rzęzi więc wyjąłem



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:08:09 MET DST