Odp: Komputer dla grafika...

Autor: Adam Czajka (adam.czajka_at_acn.waw.pl)
Data: Fri 07 Sep 2001 - 23:46:19 MET DST


hey

> To jest mit że "musi kosztować".
> Prawda jest taka, że nie musi kosztować więcej niż
>W zależności od typu profesjonalisty
> jak najbardziej można sobie wyobrazić profesjonalistę
> kupującego składaka albo, częściej, samemu składającego.
> Dobry pc-składak nie różni się od
> komputera "firmowego" niczym. No może tym, że "firmowy"
> ma telefon hot-line na którym można sobie posłuchać radia...

Coż, jeśli ma na tym projektować wizytówki dla pana Kazia z warzywniaka,
to i owszem nie musi. Ale jeśli ja muszę wyprodukować materiały na całą
kampanię dla koncernu grupującego największe browary w Polsce, to nie
mogę sobie pozwolić na przerwy w pracy poświęcone na szukanie porady
na tej grupie, bo procesor się grzeje, dysk wolno kopiuje, grafika się
przestawia
wyłacznie na 640x480 przy 56Hz i nie chce inaczej i inne bzdury, o ktorych
grafik nie powinien nawet wiedzieć.

> Chyba masz kompleksy stary... Niech zgadnę, masz malucha 126p? :-)

Jak pisałem, cenię solidność i niezawodność. Zgaduj dalej.

> Chyba Twoja wiedza o pecetach zatrzymała się na Windows 95.

Dziś sprawdzałem to na Wk2 i NT4 i to samo.

> Jeśli jest jak mówisz, to jest to wina Photoshopa :-)

To się dzieje nie tylko w PS. ;>

> Widzisz - ty znasz Maca ale nie znasz PCetów.

Zdziwiłbyś się ile i jakich blaszaków muszę używać codziennie.

> OK, panowie - spokojnie... Nie napisałem tego wyraźnie na początku
> więc może sprecyzuję to teraz: chodzi mi definitywnie o pc-składaka :-)
> Wydawało mi się, że wyraźnie na to wskazuje tekst o "częściach" :-)))

OK. Ale nie znoszę bzdur jakie wypisuje się tu o Makach.

--
Adam Czajka


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:49:33 MET DST