Re: lista winmodemow kompatybilnych z linuxem

Autor: trashcan man (trash_at_military.milnet.pl)
Data: Thu 28 Dec 2000 - 21:35:25 MET


On 27 Dec 2000 18:20:29 GMT, gruesome [Artur Siekielski] wrote:
> >> Moj modem prawidlowo wspolpracuje - nigdy nie zaliczylem zwiechy (od pol
> >> roku), nie wiem czemu uznales za pewnik ze nie wspolpracuje prawidlowo.
> >
> >nie jestem w stanie rzucic okiem na driver i stwierdzic, czy
> >ktos nie popelnil jakiegos idiotycznego bledu. czyli moge uznac
>
> Nawet bys nie mogl, bo sa w wiekoszosci closed-source (do tego modemu).

wlasnie dlatego nie jestem w stanie ;-)

> >za pewnik, ze cos na pewno jest schrzanione.
>
> Nie znaczy to jednak ze nie mozesz tego uzywac. (jadro linuksa tez jest na
> pewno pochrzanione, bo wychodza nowe wersje, ale mimo to uzywasz tego)

jasne, ze jest. tyle, ze moge to poprawic, jesli zechce.

> >> Wiec stabilnosc Linuksa kryje sie za doskonalymi steronikami pisanymi przez
> >> amatorow? Firmy wydajace grube miliony na zrobienie dobrych sterownikow i
> >
> >jesli wystarczajaco duzo osob gapi sie na kod, to znajda potencjalne
> >problemy. poza tym drivery sa do siebie dosc podobne (podobna sama
> >obsluga pci, przerwan, bottom halves itd).
> >
>
> Naprawde uwazasz, ze wiecej osobogodzin zostalo poswieconych na napisanie
> powiedzmy linuksowego drivera kontrolera dysku ALi1543C niz windzianego?

nie o to mi chodzi. popatrz - kernel linuxowy zmienia sie dosc dynamicznie,
zmienia sie semantyka poszczegolnych funkcji itd. dlatego 1. ktos moze
o czyms zapomniec, i 2. jest taka zasada, ze jesli ktos cos zmienia,
to zmienia tez drivery ktore tego czegos uzywaja.

> No i czy kazdy driver musi samodzielnie zalatwiac obsluge pci czy irq? Czy tym
> nie zajmuje sie system?

zajmuje sie, co nie znaczy, ze nie mozna tego spieprzyc ;-)

> >> majace doglebna specyfikacje techniczna sobie olewaja sprawe zeby pograzyc
> >> Billa?
> >
> >miliony to mozesz wydac na napisanie kernela od podstaw ;-) a co do driverow
> >pod windows - widziales cokolwiek w formie ichniego modulu do kernela, w sensie
> >*.sys ? ja tak. bardzo ciezko napisac to poprawnie, po prostu przekombinowali.
>
> Sam sobie odpowiadasz - wina systemu, a nie sterownikow.

wina kiepsko napisanych sterownikow. to, ze system jest toporny to juz
inna sprawa. pod windows masz przynajmniej jakies ustalone api z ktorego
drivery moga korzystac.

> >poza tym, jesli firma nie chce wspierac linuxa przez udostepnienie pewnej
> >ilosci ciekawego kodu (a programowa realizacja v90 itp. definitywnie do takiego
> >nalezy), to imho nie zasluguje na to, aby kupowac jej sprzet. kropka.
>
> Nie mam pieniedzy na bycie idealista. Gdy kupowalem komputer (za ciezko
> uzbierane pieniadze), nie wiedzialem o istnieniu Linuksa (eh to byly czasy ;).

ja tez. jakos wszystko dziala, z wyjatkiem akceleracji 3d, ktora zreszta
nie jest mi specjalnie potrzebna.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:05:59 MET DST