Re: Szanowni grupowicze... zalamalem sie

Autor: Mawi (mawi_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 27 Dec 2000 - 21:54:38 MET


> Cześć niestety Windows ME to totalny knot najbardziej - niedorobione
dziecko
> wielkiego Billa.
> Miałem osobiście niezłe jaja z tym Hmm....... (nie będę bluzgał bo byłem
u
> spowiedzi). Składałem 6 kompów dla klienta wyszstkie na celerkach 633 HDD
20 GB
> 64 RAM z prostą kartą muzyczną i dźwiękową, nic co by mogło mieszać w
systemie.
> gość zawinszował sobie Windows ME wiedziałem co to za zakażenie ale gośc
był
> uparty trudno zainstalowałem. Ludzie nawet Office się wykaszaniał nie było
> tygodnia, żeby się coś nie pieprzyło i to na całe szóstcce gość się zaczął
> ostro pienić, że mu badziewi wciskami. Siadłem razem z klientem i przy nim
> wywaliłem to cudo i zainstalowałem 98 (oczywiście bez żadnej ingerencji
> sprzętowej). Koniec po kłopocie cała szósteczka chodzi jak burza i to po
16
> godzin na dobę. A tak o mało co a firma przez to g.... by straciła
niezłego
> klienta a co było nerwów.

Slabo mi sie robi jak czytam takie posty.... I ty pracujesz w jakies
firmie???
Wspolczuje wszystkim uzytkownikom kompow z twojej firmy....
Nie, nie jestem milosnikiem M$ i BG. Ale z uwagi na popularnosc tego systemu
zainstalowalem juz Me pare ladnych razy swoim klientom. I zadnych
'zwiech'...
A w twoich 6 komputerach? Jedna z 4 mozliwosci:
1- wciskasz klientom chale sprzetowa...
2- niesprawne elementy...
3- nie potrafisz skonfigurawac sprzetu...
4- nie instalujesz potrzebnych sterownikow...
A biorac pod uwage powyzsze na twoim miejscu nie afiszowalbym sie tak
nieznajomoscia tematu. Polecam handel marchewka - mniej skomplikowany.
Mawi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:05:57 MET DST