ABIT KT7RAID, TB 1000, LIVE! i winda - krew mnie zalewa

Autor: Tomasz Stafinski (tstafinski_at_zke.com.pl)
Data: Thu 16 Nov 2000 - 07:20:12 MET


Złożyłem taki sprzęcik:
ABIT KT7 RAID, Athlon 1000, 128MB RAM, IBM DTLA 30GB podpięty do HPT,
Creative GeForce2 GTS, SB Live!, DVD Hitachi, modem zew. Creative
Modem Blaster, monitor samsung 17" (jakiś lepszy, płaski, oznaczenia
nie pamiętam).

No i do tego "kochane" Win'98 SE PL. Instaluję sobie windę... parę
restartów, wszystko gra, Via 4in1 4.23 - jeszcze OK. Odtąd nie robiłem
pełnego restartu, tylko z Shiftem... zainstalowałem sterowniki do grafiki,
DirectX, sterowniki do live'a, demka NVidii, jakąś gierkę dołączoną do
tego GTS'a (Rage rally AFAIR) - wszystko działało idealnie, szybko,
pięknie i w ogóle... ;)
Aż do reboot'u. System wstaje tylko w trybie awaryjnym, gdy chcę go
uruchomić w trybie normalnym (powinienem chyba dać cudzysłów...),
to trzaska mi na dzień dobry BSOD'em Windows - krytyczny wyjątek,
i dalej normalny bełkot... i zgłasza się pusty pulpit, znaczy samo tło.

Za cholerę nie mogę zidentyfikować przyczyny zwisów... gdyby to była
pamięć, to wywaliłoby się już w czasie instalacji, lub najdalej przy
pierwszym uruchomieniu jakiegoś demka lub gry, a nie dopiero po
reboocie. Najbardziej podejrzewam sterowniki GTS'a lub Live'a
(te drugie bardziej). Przypomina mi się jakaś dyskusja o tym, że
z szybszymi prockami (właśnie w okolicach 1GHz) problem mają stery
do live'a, ale mogę się mylić.

Gdybyście byli tak mili i nakierowali moje podejrzenia na coś
konkretnego, bo kompletnie zgłupiałem.

Pozdrawiam,

-- 
Tomasz Stafiński jenot_at_mi5.org.uk
       Linux User #47986


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:53:46 MET DST