sprawa drukarki - bardzo dlugie gdybanie

Autor: Adasiek Zwierzaczek (podolany_at_bezspamu.polbox.com)
Data: Mon 13 Nov 2000 - 21:04:39 MET


czesc;

nawet nie patrzylem czy jest grupa
pl.comp.peryferia ;)))

mam hp690c ma ona te swoje 3lata; i jest totalnie
zapuszczona; zakurzona, polana atramentem,
gabeczka co sie nasacza przy czyszczeniu dysz jest
permamentnie mokra; jest pelna atramentu; a nie
idze tego wyjac i przeplukac!!!!; oczywsicie
nasmarowanie drukarki diabli wzieli; jest bardzo
glosna, a przy tym cholernie niedokladna; no... tu
moze przesadzilem; wlasnie skonczyly mi sie
wszystkie atramenty /color, photo, czarny/; i nie
moge ich refillowac bo jush pare razy takie cos
przechodzily i nie nadaja sie do niczego; czyli
ogolnie kiepsko wyglada ta sytuacja;

zastanawiam sie czy alternatywa dla wyposazenia
sie w zestaw nowych pojemnikow na atrament
/kalamarzy hehe/ i zapewne oddania drukarki do
czyszczenia /ster-projekt w poznaniu chca za to
kilka stow/ nie byloby kupienie nowej drukarki;
tylko jakiej?????

w sumie cena samych kardridgy to prawie 300PLN,
dodatkowo photo za 150PLN; czyszczenie drukarki /a
rzeczywiscie by sie przydalo/ nastepne 300PLN; a
jak przy tym wypada aktualna oferta sklepow???

ogladalem troche cenniki ale drukarki z kazdym
kolorem osobno ksztaltuja sie na poziomie 1500PLN;
teraz i tak w zasadzie drukuje tylko czarny tekst;
a wiec moze mi ktos polecic cos???? moze jakas
taniutka plujka cz-b ??? lexmark Z-11?

TIA

--
pozdrawiam adas;
!naglowek zawiera zbedne slowo w mailu


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:53:22 MET DST