Autor: Madafaka (libner_at_idirect.com)
Data: Tue 16 May 2000 - 21:50:50 MET DST
Marcin Surkont <sk999942_at_stmail.staffs.ac.uk>
> No coz...Nie twierdze, ze tak jest co 5 minut, ale niestety sie zdarza.
Na koncu tego postu dajesz sobie prawo bycia ksenofobem, czyz nie?
Dlaczego wspanialomyslnie nie przyznasz Anglikom prawa do tego samego? :-))
Tym bardziej, ze oni sie nie prosili, zebys Ty ani setki tysiecy innych
najezdzali ich wysepke.
I pomysl o tych nielicznych cudzoziemcach przyjezdzajacych do Polski w
poszukiwaniu lepszego zycia. Czy wiesz z jakim "szacunkiem" oni sie
spotykaja ze strony Twoich "swiatlych" rodakow?
> Byc moze... ;-)
> Znam wielu takich ludzi-nie twierdze przeciez,ze to zle! Ale jesli sa
> obywatelami swiata,to chyba nie powinni "lac" na to, ze ktos twierdzi, ze
> Polska to swietny kraj. Ma prawo tak twierdzic!
Znowu jestes nielogiczny :-))
Ktos twierdzi, ze mu gowno pachnie fijolkami i ma do tego prawo, ktos inny
sie z niego smieje i "leje" na to gowno :-)), bo tez ma prawo. OK?
> A czy "dom" i "praca" to to samo?
Bardzo nie to samo! :-))
Gdybys zamieszkal w UK, to po pary latach (na przyzwyczajenie sie) zaczalbys
sie czuc jak w domu.
Trust me on that! :-)) A tak to jestes tylko w pracy, a w pracy to nawet
mnie sie nie podoba! :-))
Prace to nawet ja bym "olal" :-)) Czy ktos tu teraz powie, ze w pracy jest
"super"???? :-)))
> Nikt nie kaze mi mieszkac i czuc sie w
> domu tam, gdzie moge znalezc dobra prace.
Wlasnie o tym pisze. Nie masz szans na zamieszkanie w UK, wiec sie troszke
"denerwujesz" :-))
> Zauwaz, ze w UE jest mnostwo ludzi
> pracujacych poza granicami kraju, ale malo takich, ktorzy przenosza sie z
> rodzinami na stale (mowie tu o mieszkancach UE, ci, ktorzy przyjechali
> nielegalnie nie maja za bardzo odwrotu).
Jezeli ktos pracuje w UK, a jest np. Amerykaninem to jego dom jest gdzie
indziej. Nie ma potrzeby zmiany "domu".
Ale ogromna wiekszosc nie ma szansy zamieszkania w UK, choc bardzo by
chcieli z miejsca swojej pracy zrobic "dom".
> Zreszta - najlepszy przyklad, ze sam jestem teraz w UK. Bo nikt mnie tu
nie
> przywiozl na sile! Ale mieszkac tu na stale - dziekuje...
Ja bylbym bardziej konsekwentny..... Wracaj tam gdzie jest "super" praca i
"super" dom.
> A co mi tam - moge byc ksenofobem! ;-)))
Nie masz tu nic do "mozenia". Jestes nim i kropka! :-))
W.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:08:06 MET DST