Re: I Love You zaatakowal juz 350.000 komputerow za woda

Autor: Michal Kawecki (mk/remove_spam/_at_iq.pl)
Data: Sun 07 May 2000 - 23:31:11 MET DST


"Wiktor Dzierzecki - YanosiC" <dzierzecki_at_poczta.onet.pl> wrote in message
news:iKjR4.33329$O4.681470_at_news.tpnet.pl...
> 1. wydaje mi sie ze wystarczy w "opcjach folderow" odznaczyć "ukrywaj
> rozszerzenia plików znanych typów" - BTW: jest chyba iditotyzmem ukrywać
> te rozszerzenia.

Zgadzam się w całej rozciągłości - to pierwsze co odznaczam po instalacji
systemu. Poza tym nie bardzo rozumiem, jak można zrozumieć co się dzieje w
systemie nie widząc, z czym właściwie pracujemy. Rośnie nam generacja
komputerowych analfabetów, co najdobitniej pokazuje liczba zarażonych
komputerów...

> 2. wydaje mi sie że plik załącznika "iloveyou.txt.vbs" mimo że miałby
> ukryte rozszerzenie vbs - w dalszym ciągu miałby ikonę vbs a nie txt.
> Nie wiem kto nie domyśliłby się po tym że coś jest nie tak z tym
> załącznikiem.
>
A jednak...

> porawcie mnie jeśli błądzę, wszak nie dostałem jeszcze tego wirusa i nie
> wiem jak sprawa wygląda, domyślam się tylko.

Wystarczy utworzyć nowy plik na pulpicie i nadać mu rozszerzenie .vbs. Na
moje oko ikonka niestety nie różni się wiele od .txt.
Jeszcze raz trzeba podkreślić: nie wystarczy przeczytać poczty (body).
Warunkiem zarażenia jest świadome kliknięcie w załącznik, wybranie pliku i
potwierdzenie pytania o uruchomienie załączonego pliku (przynajmniej tak
jest domyślnie w OE). Ikonka i rozszerzenie jest zupełnie nietypowe - ile
razy zdarzyło się nam otrzymać plik .vbs???
Czasem myślę, że ludzie przed tym ostatecznym kliknięciem mają chwilę
wahania - otwierać czy nie, ale zwycięża ciekawość, (niekiedy) adrenalina
oraz fałszywa pewność: mam antywirusa, to co mi może się stać...;-)

--
Pozdrawiam
Michał Kawecki
mk/remove_spam/@iq.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:06:34 MET DST