Re: Odp: Odp: Odp: Odp: Koniec Microsoftu, koniec pewnej epoki ?

Autor: Arkadiusz Danilecki (szopen_at_aurora.put.poznan.pl)
Data: Sun 07 May 2000 - 11:03:26 MET DST


In article <gO0R4.30485$O4.642399_at_news.tpnet.pl>, Marcin Dziadkowiak wrote:
>Użytkownik Arkadiusz Danilecki <szopen_at_aurora.put.poznan.pl> w wiadomości do
>grup dyskusyjnych napisał:slrn8h8c43.l2m.szopen_at_aurora.put.poznan.pl...
>> Widzisz, taki linuks czyta zarowno FAT32 jaki i NTFS a od
>> poczatku byl stworzony jako system sieciowy, z specjalnie dla niego
>> stworzonym ext2fs.
>
>No i co z tego. Plus dla linucha. Argument kompatybilnosci w dol obronilem.

        Czesciowo - wciaz pozostaje sprawa tych nieszczesnych dokumentow
w Wordzie 95, ktore w Wordzie 97 wygladaly (niektore) zupelnie inaczej.

>> >2. Niezlezni producenci wypuscili sterowniki dla WinNT, dzieki ktorym
>czyta
>> >partycje FAT32. Sam z nich korzystam.
>>
>> To ma byc argument na obrone ms?
>
>To ma byc odpowiedz na Twoje pytanie > >> Chcesz mi powiedziec ze NT czytal
>fat32???

        Aha, ok :)

>Moje zdanie jest takie. Microsoft ma dobry marketing, jest liderem na rynku
>systemow operacyjnych dla indywidualnych uzytkownikow. Za dzialania
>sprzeczne z etyka biznesu powinno sie go karac finansowo, a nie uznawac za
>monopoliste i dazyc do podzielenia.

        Bba.
        Ja uwazam ze zamiast dzielic wystarczyloby go zmusic do publikowania
kodu zrodlowego programow - dzieki czemu inni mogliby pisac
kompatybilne, konkurencyjne produkty, co zmusiloby wszystkich do
powazniejszej konkurencji, jakosc produktow by sie zwiekszyla i wszyscy
by skorzystali.
        Zakladam ze przeczytales juz to nieszczesne FoF? Wynika z niego ze
dzialania MS zaczynaja szkodzic calemu rynkowi. Kazda duza firma dazy do
monopolu, ale kiedy zaczyna monopol zdobywac, to dzialania - godne
potepienia ale dajace sie zniesc - tej firmy zaczynaja po prostu szkodzic
konsumentom (vide ustalenie ceny bodajze windows98 z kapelusza).

>Mialem linuksa przez tydzien. Byc moze nie zdazylem poznac go dokladnie, ale
>nie wydal mi sie zbyt przyjazny. Karte dzwiekowa konfigurowalem kilka nocy,
>zanim wydala jakikolwiek odglos. Windows jest zdecydowanie lepszy.

        Windows jest zdecydowanie przyjazniejszy, nie lepszy. Widzisz, na moim
sprzecie mialem zarowno windows jak i linuksa. Na takiej samej konfiguracji
sprzetowej windows wieszal sie dosc regularnie raz na tydzien, raz na miesiac,
a linuks w ciagu trzech lat eksploatacji powiesil sie moze 5 razy. Z tego
wnosze ze przy moim sposobie uzytkowania komputera i mojej konfiguracji
sprzetowej linuks jest stabilniejszy (nie da sie wykluczyc ze na innej
konfiguracji moze byc odwrotnie). Dla mnie tez linuks jest nieco bardziej
elastyczny i wygodny, latwiejszy (dla mnie!) w obsludze i tak dalej. Dlatego
tez, chociaz nie polecam go swoim kolegom- laikom komputerowym, za kazdym
razem im mowiac zeby nieco poczekali, to sam uzywam go z przyjemnoscia.
        Nie bez znaczenia tez jest fakt ze moge nie dbac zupelnie o wirusy i
wreszcie, last but not least, ze linuks jest Open Source - jestem ideowcem
i idee stojace za ruchem mnie pociagaja. I dlatego jest sklonny wlozyc nieco
wiecej wysilku w skonfigurowanie niektorych rzeczy (karte dzwiekowa za
pierwszym razem tez konfigurowalem tygodniami; w najnowszym slacku konfiguracja
sprowadzila sie do odkomentowania jednej linijki w rc.modules)

        I wszystko.

-- 
A.D.Danilecki "szopen"
-- 
Linux registered user nr 160460
Od władzy ludu wolę władzę ludzi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:06:27 MET DST