Odp: Koniec Microsoftu, koniec pewnej epoki ?

Autor: DB (hollow_at_think.twice.before.sending.me.spam.pl)
Data: Fri 28 Apr 2000 - 11:47:22 MET DST


>
> Za system lepszy od Windows uwazam np. Linuxa. I prosze mi tu teraz nie
> wciskac kitu o trudnosciach z instalacja, czy trudnej obsludze. Dobrze
> skonfigurowany Linux jest tak latwy w obsludze jak Windows. Trzeba sie
> tylko przyzwyczaic. Ale to nic nowego - do Windows tez trzeba sie
> przyzwyczaic. Co do trudnej instalaji - przecietny uzytkownik komputera
> NIE UMIE zainstalowac windows bez pomocy fachowca. Linuxa tez nie bedzie
> umial. Zadna roznica. Windowsa ma zainstalowanego po kupieniu koputera i
> z niego korzysta. Tak samo moglby miec Linuksa.

Niestety mimo wszystkich zalet linuxa ktore bys wymienil i wad windowsa w
porownaniu z powyzszym sam przyznales o
a) reklamie
b) famie

Coz windows jest reklamowany na szeroka skale i przez ms jak i ogolnie wsrod
uzytkownikow, chocby sama jego iloscia
na domowych biurkach....
linux ma poki co jeszcze stara fame niedostepnosci i trudnosci wewnatrz jego
co odstrasza...
Nie chce Ci wciskac kitu o trudnosciach z instalacja i obsluga bo wiem, ze
to gucio prawda, sam mam linuxa i
jakos sie go nie balem, caly problem polega na wstawieniu tego sprzetu na
masowe biureczka w firmach chociazby...
gdzie oprocz specjalistow w mgnieniu oka radzycych sobie z problemami osa
siedze tez mile panie co nie odrozniaja
kompa od maszyny do pisania i strasznie bojacych sie dotknac klawiatury...
dla nich system musi byc idioto odporny,
zeby sobie przypadkiem wciskajac jakas kombinacje klawiszy nie zrobily
czegos co niby nic nie szkodzi a one sie zalamia....

Uczyc je linuxa... nie ma sprawy... zaden problem... ale po co... koszty
utrzymania takiej pani przy windowsie mimo duzej ceny samego
systemu sa o wiele mniejsze niz przy linuxie mimo ze jest za darmo.

>
> Owszem. Logiczne. Ale jezeli producent utrudnia korzystanie z produktow
> konkurencyjnych - to juz dziala na szkode klienta. I to powinno byc
> tepione, chociaz ciezko wytyczyc tu granice.
>

Nie tyle utrudnia co promuje wlasne.... To powinno byc tepione?
Przeciez nikt z ms nie zabrania uzywania nn. wiec gdzie to utrudnienie?
A co powiesz o reklamie porownawczej, ktora dotarla tez i do nas a na
zachodzie to juz od jakiegos czasu jest stosowana...
wyobraz sobie reklame, ktora mowi o zaletach IE w porownaniu nie z
przegladarka
xx co NN. Ty bys pewnie zgodnie z tym co mowisz, nazwal to utrudnianiem i
bys tepil,
a to jest przeciez zgodne z prawem....

Caly problem rozchodzi sie o to, gdzie konczy sie dobro klienta a gdzie
zaczyna sie
polityka + lobbing

Ja tam watpie czy tu caly czas jestesmy w pierwszym etapie... proces ms to
juz przede wszystkim
polityka + lobby

Pozdrawiam,
Daniel Biesiada



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:03:35 MET DST