Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_antares.astrouw.edu.pl)
Data: Fri 28 Apr 2000 - 17:36:02 MET DST
DB wrote:
[cut]
> caly problem polega na wstawieniu tego sprzetu na
> masowe biureczka w firmach chociazby...
... czyli kwestia jakiegos powszechnego i rozbudowanego oprogramowania
biurowego, najlepiej gdyby jeszcze kumalo _normalne_ formaty danych, a
nie wprowadzalo wlasne.
> gdzie oprocz specjalistow w mgnieniu oka radzycych sobie z problemami osa
> siedze tez mile panie co nie odrozniaja
> kompa od maszyny do pisania i strasznie bojacych sie dotknac klawiatury...
> dla nich system musi byc idioto odporny,
> zeby sobie przypadkiem wciskajac jakas kombinacje klawiszy nie zrobily
> czegos co niby nic nie szkodzi a one sie zalamia....
Nigdy nie bylem mila pania ;) ale wole napis "Segmentation fault" od
blue screenow, rebootow bez ostrzezenia i innych takich... Zeby z
poziomu usera zrobic dobrze skonfigurowanemu linuksowi kuku to trzeba
miec pecha, albo wiedze, w windzie wystarczy chwila nieuwagi.
> Uczyc je linuxa... nie ma sprawy... zaden problem... ale po co... koszty
> utrzymania takiej pani przy windowsie mimo duzej ceny samego
> systemu sa o wiele mniejsze niz przy linuxie mimo ze jest za darmo.
Na szczesce pojawiaja sie programy graficzne do linuksowania, ale i tak
zaden klikany explorator nie dorowna potega porzadnemu interpreterowi
polecen i stadu drobnych a uzytecznych programow unixowych. Pod winde
tez mozna je miec, trzeba tylko wiedziec co i skad, ale ich uzytecznosc
jest mniejsza, bo w windzie preferowane sa pliki typu binarnego, z
kilkoma zaledwie wyjatkami.
Pozdrawiam
-- Artur Gawryszczak gawrysz_at_antares.astrouw.edu.pl gawrysz_at_camk.edu.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:03:38 MET DST