Re: Koniec Microsoftu, koniec pewnej epoki ?

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Thu 27 Apr 2000 - 16:07:06 MET DST


"Arkadiusz Danilecki " <szopen_at_aurora.put.poznan.pl> wrote in message news:slrn8gge1d.oad.szopen_at_aurora.put.poznan.pl...
[...]
> >- co program, to inny UI :)))))
> Bajer, nie? :)

Nie - raczej krow w tył z ewolucją w stronę systemów CPM/DOS

> >- instalacje linuxa jeszcze wiekszy,
> trolujesz tak? Instalka slacka jest prosta i mi zajmuje
> jakies 15-20 minut.

Plus dodatkowe dwa tygodnie na podopalanie wszystkich "drobiazgów"
zapomnianych w czasie instalacji przez instalator...

> >- a narzedzia dla developerow, najwiekszy
> trolujesz co? Mi najlepiej pracuje sie w tandemie gcc+vi,
> ale przeca masz glade i kdevelopera oraz kylixa za pasem,..

Żałosne... Niedawno miałem przyjemność sprawdzenia kompilatorów C++
spod Linuxa... Nawet się nie umywają do tych od Borlanda pod Windows!

> >- na tym samych sprzecie ms office 97 odpala sie kolo 3-4s,
> >staroffice...kawe mozna sobie postawic i jeszcze wypic,
> Windows odpala mi sie okolo 5 minut, na tym samym
> sprzecie linuks w trybie graficznym okolo dwoch.

Powyrzucaj niepotrzebne śmieci z foldera Startup... :-)

> Inna sprawa ze systemy zaczynaja sie do siebie
> zblizac - MS robi coraz bardziej uniksopodobne systemy,
> i coraz bardziej stabilne, dystrybucje linuksa zaczynaja
> sie stawac MSpodobne i mniej stabilne oraz zaczynaja miec
> coraz wiecej aplikacji. Nidlugo jedyne co ich bedzie roznic
> to ideologia : MS - szmal, szmal. Linuks - Open Source, wolnosc
> dla wszystkich, swobodny przeplyw idei i tak dalej.

Wolność kosztuje.

Pamiętajmy, że mówimy o przyszłości Microsoft i przyszłości Windows.
Wątek zbacza w stronę pl.comp.os.advocacy... i świętych wojen Linux/Windows.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:03:27 MET DST