Odp: dysk i kieszeń

Autor: Leszek Ciszewski (leszekc_at_alpha.net.pl)
Data: Wed 23 Feb 2000 - 15:19:36 MET


Miałem dwa fireballe (2.1 i 9.1, choć ten ostatni to miał naprawdę
7.cośtam), w tym jeden w kieszeni. (2.1)
Oba były zimne.

LC .

> >Ja miałem QUANTUM FIREBALL 2.5 w kieszeni bez chłodzenia i latem, kiedy
> >słoneczko przygrzało, myślałem, że mi biedaczek wykituje ;)
> [ciach]
>
> No wiesz... Jak sama nazwa wskazuje :))))))
> Sam mam fireballa (ex 3,2) i wiem o tym. Wczoraj wyciagalem dysk. Dzialal
ok
> 2h (raczej nie intensywnie), po czym wyjalem (jest normalnie zamontowany,
> bez kieszeni, a pod nim jest wentyl na procku) i byl jak cieple buleczki,
a
> nawet bardziej :)
> U quantuma to nawet tradycja. Pamietam, jak bralismy kiedys dysk qmpla
> (jakis 2,5-6,4 nie pamietam, ale ze starej serii fireball se). Dzialal tak
> ze 4h na okraglo przy nagrywarce. Noooo... prawie sie poparzylem (skrzynia
> byla caly czas otwarta, byl to listopad).



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:46:32 MET DST