Autor: Mr. Free (mr_free_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 17 Dec 1999 - 18:53:29 MET
>O kurde!!! Wy ciagle z tymi bitami. Jak tez kiedys bylem takim
>zapierdzialym teoretykiem, lecz kiedys kumpel wlaczyl mi taka plytke, gdzie
>poczatek nagrania byl bardzo cichy i stopniowo sie zglasnial. Ustawil
>glosnosc na polowe skali i faktycznie od czasu do czasu slychac bylo jakies
>trzaski. Po skopiowaniu tej plyty z dwukrotna predkoscia trzaski t enie
>wystepowaly.
Ja zrobilem lepszy test jakis czas temu. Poswiecilem 4 plyty i na
kazdej nagralem 10 min ciszy oraz kawalek tego samego typu, na
predkosciach 1x, 2x, 4x i 6x. W kawalku 1 (cisza) pzry glosnosci na
MAX oraz w kawalku 2 (glosnosc - polowa) nie bylo zadnych
znieksztalcen (a ucho mam dosc wyczulone) na zadnym z 6 roznych
sprzetow na jakich testowalem (Philips, Technics, Sony, Panasonic,
Sanyo, i inny Philips).
Tak wiec bitowe porownywanie nie jest chyba do kitu.
> CD-ROMy maja duzo lepsza korekcje bledow, wiec dlatego po
>porownaniu myslisz "plyta identyczna co do bitu" ale dobre ucho uslyszy
>trzaski z takiej plyty.
Hmm... Zawsze myslalem ze jest na odwrot, i ze to odtwarzacze audio
maja lepsza korekcje. Maly przykladzik.
Mam taka jedna plytke audio (tloczona) troche, ale nie mocno
porysowana. Tyle ze rysy sa wzdluz. Przy zgrywaniu do wav'a
(niezaleznie czy analogowo czy cyfrowo, i niezaleznie czy 1x czy 32x)
oraz normalnym odtwarzaniu na CD-ROM'ach (testowalem na klikunastu
roznych) sa trzaski. A w dowolnej wiezy, albo nawet w discmanie muzyka
jest jak krysztalek. Zadnych znieksztalcen.
>Nie wiem czy widziales kiedys w powiekszeniu wglebienia z plyty tloczonej i
>nagrywanej. Sa one inne te z nagrywanej maja niereglarne ksztalty i niektore
>odtwarzacze CD dodaja wlasnie takie ciche "cykniecia"
Nie, ale luknalem wlasnie na pare roznych. Fakt, te nagrywane nie sa
idealne, ale za to nie zauwazylem zbytnich roznic przy plytach
palonych 1x i 6x.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:24:57 MET DST