Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogramowania

Autor: Sergiusz Mitin (sergium_at_ld.onet.pl)
Data: Fri 20 Nov 1998 - 21:30:56 MET


Pszemol napisał(a) w wiadomości: <72vfak$e65$1_at_Waldemar.mat.uni.torun.pl>...

>Znowu piszesz list, w którym potwierdzasz
>moje przypuszczenia, że nie rozumiesz.
>Na prawdę nie wiem już jak mam pisać abyś
>mnie wreszcie zrozumiał o co mi chodzi?

A może nie pisać w ogóle?
Jak słusznie zauważył Tomasz (i nie tylko on zresztą) po prostu kradniesz
ludziom czas i pieniądze zaśmiecając Sieć sugestiami nie mającymi nic
wspólnego z tematyką grup, na których toczy się dyskusja.

Rezygnuję z dalszego ciągnięcia tej bezsensownej dyskusji z powodów które
zaraz wymienię. Nawet z cytatami, ale to już po raz ostatni.

1. Nie proponujesz jakiegokolwiek konsekwentnego systemu poglądów z którym
warto byłoby dyskutować.
Piszesz:
>Porównanie czynu ma uzmysłowić *jakość* zjawiska
>a nie *ilość*. Kradzież to kradzież, NIEZALEŻNIE czy chodzi
>o MS Ofiice, jabłko ze straganu czy merca z Niemiec.
a za chwilę:
>Jest też różnica pomiędzy kradzieżą
>jednego jabłka i dwu jabłek. Za kradzież 2 jabłek złodziej
>zasługuje na dwa_razy_większą_karę niż za 1 jabłko.
I dalej:
>Lecz speeding speedingowi nie równy.
>Wartość mandatu zależy czy przekroczyłeś
>o 30 czy o 60 limit prędkości, czyż nie?

To w końcu "jakość" czy "ilość" decyduje o społecznej szkodliwości czynu?
A może raz "jakość", a innym razem "ilość" - jak Tobie wygodniej?

2. Absolutnie 'kauczukowo" zmieniasz swoje poglądy (poglądy?) z minuty na
minutę.
Piszesz:
>ograniczyć się do minimum (przeszkolenie/uświadomienie?).
czy też:
>W przypadku handlarza na giełdzie: konfiskata mienia i grzywna
>zupełnie uzasadniona.
albo:
>W przypadku tego samego na skalę
>przemysłową w Chinach czy Bułgarii: najwyższy wymiar kary.
I za chwilę wycofujesz się:
>Ależ ja nie wymierzam kary!
I całe szczęście, że nie wymierzasz! Mimo wszystko - proponujesz, mogę więc
przypuścić, że wymierzyłbyś zgodnie ze swoimi poglądami (poglądami?) gdybyś
mógł...
Na szczęście "Pan Bóg wiedział co robił, kiedy świni rogów nie dał".

3. Stosujesz w dyskusji chwyty które trudno określić inaczej jak
kańciarstwo.
Piszesz:
>W przypadku tego samego na skalę
>przemysłową w Chinach czy Bułgarii: najwyższy wymiar kary.
I za chwilę pojawia się takie to "sprostowanie":
>O jużu malusienki. Oczywiście chodziło
>mi o najwyższy wymiar kary ZA KRADZIEŻ
>własności intelektualnej, nie morderstwa!
No to zobacz w słowniku czy encyklopedii co to znaczy "najwyższy wymiar
kary".
Zastanów się najpierw sam o co Ci chodziło, a już po tym próbuj to komuś
tłumaczyć.
Powtarza się historia z Markiem Obermanem: to nie Ty jeśteś głupi, że nie
potrafisz sformułować swoje myśli (myśli?) tylko ja jestem głupi, że nie
zgadłem, że Ty nie potrafisz...

4. Przestrzegasz (przestrzegasz?) nieco dziwnych reguł gry wytykając mi
błędy gramatyczne których nie popełniłem:
>Muszę sprawdzić co to bliźnierstwo :-)
Muszę Ci wyznać, że Twoje uśmiechi :-)) ja mam (jak to słusznie sformulował
Tomasz) "w głębokim poważaniu".
Nie wytykam Ci jednak błędów ortograficznych, gramatycznych i
stylistycznych, których popełniasz mnóstwo mimo że, w odróżnieniu ode mnie,
piszesz w swoim języku ojczystym.

5. Przytaczasz jako dowody (dowody?) jakieś idiotyczne przypadki:
>Znam OSOBIŚCIE handlarza z giełdy
>w Krakowie, któremu skonfiskowano
>cały sprzęt komputerowy i zamknięto
>w areszcie na czas rewizji w domu.
I co z tego?
Ja też znałem OSBIŚCIE gościa, którego wykastrowano za to, że nie spłacił
długu karcianego.
Owszem, długu on rzeczywiście nie spłacił, ale co to ma wspólnego z prawem,
a tym bardziej moralnością?

6. Zwracasz się do mnie w (delikatnie mówiąc) nieco dziwny sposób:
>O jużu malusienki.
>Nie bredź chłopie
>Żyjesz w błogiej nieświadomości.
>Wygłupiasz się i ośmieszasz.
i w temu podobnym stylu.
Owszem, tradycja Sieci pozwala każdemu mówić do mnie "ty" bez względu na
wiek, wykształcenie, stopień pokrewieństwa lub ststus socjalny i ja to
akceptuję.
Absolutnie nie akceptuję natomiast, żeby każdy ... (pomijam tu przydomki
którymi mianują Ciebie bardziej młodzi i mniej wyważeni koledzy, mimo że
mianują słusznie) próbował zwracać się do mnie w sposób arogancki i
lekceważący.
Założę się, że w życiu na to nie odważyłbyś się gdybyśmy stali twarzą w
twarz.

7. Absolutnie ignorujesz moje argumenty udając, że są nie do rzeczy lub ich
nie zrozumiałeś.
Zamiast polemizować czepiasz się formy wypowiedzi:
>Tyle razy piszę - mnie nie okradają - inny rynek.
Tu chyba każdy zrozumiał, że chodzi nie o Ciebie osobiście lecz o Ciebie jak
o przedstawiciela branży.
czy:
>jak o "nielegalnym wkładaniu noża komuś w plecy"
Słyszałeś kiedyś coś takiego czy może ja to napisałem?
Napisałem chyba wyraźnie: nielegalne kopiowanie oprogramowania jest niczym
innym jak "nielegalnym kopiowaniem oprogramowania". Przyrównanie go do
kradzieży (a tym bardziej kradzieży mienia o znacznej wartości - samochodów)
jest pierwszym krokiem na drodze ku wymierzeniu sprawiedliwości
(sprawiedliwości?) zgodnie z własnym widzimisiem.

7. Na tle powyższego zupełnie już małoznaczącym wygląda całkowity brak
argumentacji z Twojej strony. Powtarzasz w kółko: "piractwo to kradzież,
kradzież to grzech", tak jakbyś chciał przekonać samego siebie.
Od kiedy to coś całkowicie bezzasadnego otrzymuje uzasadnienie po jakieś tam
ilości powtórzeń?

Tyle powodów - wydaje mi się wystarczy, żeby przerwać dyskusję jako
całkowicie bezsensowną.
Zresztą nie okłamuj się, nigdy nie dyskutowałem z Tobą po to żeby Cię
przekonać lub "nawrócić". Czytają nas tysiące młodych kolegów, którym
chciałbym uświadomić całą podłość podwójnej moralności.
Tylko i wyłącznie dla nich poświęcam swój czas i cierpliwość odpowiadając na
aroganckiej formy i wątpliwej treści artykuły eks-złodzieja-inkwizitora.

Patrzcie, ten gość kradł, kradł aż nakradł tyle, aż stwierdził, że więcej
już nie musi i teraz udaje moralistę i próbuje tłumaczyć innym, że kradzież
to grzech!

Jeśli chcesz popisać się intelektem to odpowiedź łaskawie choć na jeden post
w charakterze: "Nie mogę dostać się do partycji na której jest mój gotowy
projekt dyplomowy! Co mam robić? POMOCY!!!"
Podobnych postów jest conajmniej kilka co tydzień - pomóż chociażby jednemu
potrzebującemu.

--
Żegnam.
Sergiusz Mitin
sergium_at_ld.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:51:20 MET DST