Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogramowania

Autor: Ireneusz Matczak (irekmat_at_friko5.onet.pl)
Data: Tue 17 Nov 1998 - 16:14:50 MET


W całej tej dyskusji zapomniana została kwalifikacja czynu. Czy nikt z Was nie
rozróżnia faktu korzystania z nielegalnego oprogramowania w celu np. zdobycia
wiedzy, a sprzedaży nielegalnego softu w celach zarobkowych. Uważam, że drugi
przypadek powinien być ścigany z urzędu, bo jest 100% kradzież...

IMT

Tomasz Jarnot wrote:

> On 14 Nov 1998, Hubert DePeSz Lubaczewski wrote:
>
> > vindex wyrzeźbił:
> > > I to jest wlasnie bledne zalozenie. Gdyby nie bylo "nielegalnego"
> > > oprogramowania to komputery moglbys sobie pogladac w gazetach
> >
> > nikt raczej nie neguje doniosłej (w pewien sposób) roli jaką
> > odegrali piraci. odegrali. koniec. piractwo to żerowanie na cudzej
> > pracy. nie twierdzę, że jestem święty. też zdarzało mi się używać
> > nielegalnego softu ... ale wydoroślałem. mam pracę. zarabiam. nie
>
> To daj do kurwy nedzy innym tez wydoroslec i znalezc prace i zarabiac
> legalnie ( w koncu ) a nie wyjezdzaj tu znowu z glodnymi kawalkami w stylu
> Pszemola. Nie pamieta wol jak celeciem byl ?
>
> > chciałbym być okradany przez innych.
>
> To trza bylo jak byles maly tez o tym myslec. Nie myslales wiec morda w
> kubel swiety nie jestes ja takze, ale ja nie wytykam komus ze jest piratem
> majac 18 lat...
>
> > dlaczego sam mam tak robić?
> > fakt, czasem piractwo "troszkę" pomaga (vide wstepniak do gfx 3
> > /98), ale to w przypadku programów za tysiące dolarów. jak kogoś nie
> > stać na np. word'a czy jakąś gierkę to neich zarobi a nie kradnie.
> > kupić gierkę legalną to nie jest problem. jak już pisałem: pracuję,
> > zarabiam i gierki jak mam ochotę to sobie kupuję (diablo, civ2,
> > warcraft, expansion do nigo, total, expansion do niego, hellfire,
> > swiv, chessmaster, quake 2 + sporo softu użytkowego ... jak widać
> > można).
> >
>
> BO ZARABIASZ. Bo masz prace. Napiszesz moze jak zdobyles prace ? Moze
> przypadkiem przydala sie twoja znajomosc komputerow nabyta na nielegalnym
> sofcie co ?
>
> > > Oj napisze, napisze. Edytor tekstu niekoniecznie oznacza Word'a - kto jak
> > > kto ale programista powinien to wiedziec
> >
> > no właśnie. ale jak ktoś chce program sprzedać to musi albo
> > napisać bardzo dobry, albo pracować dla microsoftu. i w obu
> > przypadkach są to "team'y" programistów. bo jak program nie jest
> > dobry i nie jest z microsoftu to nikt za niego nie zapłaci bo ...
> > może mieć za darmo coś innego.
> >
> > depesz
> >
> > --
> > hubert depesz lubaczewski <=--=> depesz_at_venus.ci.uw.edu.pl
> > /--------------------------------------------------------\
> > < http://venus.ci.uw.edu.pl/~depesz/ >
> > \--------------------------------------------------------/
> >
> >
>
> ************************************ jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl
> Tomasz Jarnot, tel. 0602 175699
>
> TELNET IN PEACE ...
> ********************************************************************



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:50:10 MET DST