Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogram owania

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 11 Nov 1998 - 21:05:59 MET


On Fri, 6 Nov 1998, Pszemol wrote:

> Biedny nie musi kupować NAJDROŻSZEGO programu na rynku.
> Dla przykładu MS Office jest chyba najdroższym i najlepszym pakietem
> biurowym. Lecz jest mnóstwo innych, "gorszych", mających mniej
> wodotrysków i przede wszystkim TAŃSZYCH! Biedny lecz uczciwy
> człowiek nie jeździ BMW 740 lub Volvo S80 lecz maluchem czy syrenką.
> Nieuczciwy "biedny" jeździ beemą lub mercem skradzioną w Niemczech...

Wytlumacz to biednemu, ktory najpierw dostal Office do pracy na rok a
potem dali mu zamiast tego Write for Windows. Mam przytoczyc co bedzie
mowil ten czlowiek w czasie pracy ? Tak samo daj czlowiekowi BMW740 a po
roku daj mu malucha. Myslisz, ze facet mogac idealna kopie takiej BMW miec
za cene malucha dalej jezdzilby maluchem ?

>
> >>>Takie jakie mu potrzeba i nakie oczywiscie go stac. Jesli ma mniej
> >>>pieniedzy kupi program slabszy, ale przy wiekszym nakladzie pracy
> >>>w zasadzie bedzie mogl osiagnac ten sam efekt
> >>>(np. porownajmy Works i Word).
> >>Dokładnie o to właśnie chodzi. Powszechna dostępność pirackich
> >>kopii najlepszych programów w danej dziedzinie niszcze producentów
> >>słabszych lecz tańszych programów.
> >
> >Jak to? To Microsoft sam sobie robi konkurencję ?
> Nie. Microsoft nie robi sobie konkurencji. Pokrywa rynek różnych
> zastosowań.

Hehe i np. taki Office kosztuje 2000 zl ( wersja full ) i jest to cena dla
przecietnego czlowieka tak ?

> Tak samo jak Toyota nie robi sobie konkurencji produkując równocześnie
> Toyotę Corollę i Lexusa S300. Małe firmy stać tylko na Works, bogate na
> Office.

Tyle ze zarowno Corolla jak i Lexus zadowolilyby przecietnego Polaka. A
niestety Write for Windows juz nie zadowala przecietnego komputerowca.

>
> >>Co najmniej. To jest po prostu złodziejstwo bez powodu.
> >>Kradną coś czego nawet nie potrzebują! To jest choroba psychiczna!
> >
> >Rozumiem, że kolega specjalizował się w psychiatrii.
> O kleptomanii nie słyszałeś? Nie trzeba być psychiatrą aby obserwować.
>
> >>i to do kwadratu! Niedawno dyskutowałem z Markiem Obermanem
> >>na temat kradzieży softu. Ten człowiek pisał, że kradnie software bo
> nie
> >>stać
> >>go na niego. Potem kilka dni później wystawił post treści: "Mam na
> zbyciu
> >>1000zł na nową kartę grafiki. Poradźcie co można za to kupić!"
> >
> >Czy napisał, że kupuje dla siebie ? A co kolegę upoważniło do
> >zaglądania do kieszeni Marka Obermana ?
> Tak, napisał, że dla siebie. A upoważniła mnie wcześniejsza dyskusja
> o jego przyszłych dzieciach chodzących w obdartych jeansach i z
> książkami
> w reklamówkach zamiast tornistra.
>

Oj Przemol powiedz ze NIGDY nie uzywales nielegalnego softu... nie uwierze
ci chlopie ni cholery... Jak ja nie chcac krasc programu powiedzialbym
rodzicom, majac 13-14 lat - Kupcie mi Windowsa i Office i PAscala i pare
innych rzeczy bo ja sie chce nauczyc tych programow to myslisz ze by mi
kupili ? To jak to mam wtedy zdobyc ?

> >>Człowiek, któy tłumaczy, że nie ma pieniędzy na Win95 za 200 zł
> >>kupuje kartę video za 1000zł. Kpina! Konkluzja: kupuje sprzęt tylko
> >>dlatego,
> >>że nie można go skopiować! Tacy nadają się na przymusowe szkolenie
> >>o szacunku do własności prywatnej. Potem egzamin, a za ocenę poniżej
> 3
> >>odstrzał i eliminacja pasożyta ze zdrowego społeczeństwa.
> >>Niestety nasze społeczeństwo jest chore i wytłuklibyśmy większość ;-)
> >
> >Jawohl, Herr fuhrer. Ordnung must sein.
> Lata socjalizmu wyrządziły w naszym społeczeństwie straszną szkodę.

w NASZYM. Ty siedzisz w Stanach. Przyjedz tutaj, dostaniesz 1000 zl na
reke na miesiac z czego 800 zl wydasz na zycie i wtedy pogadamy. Wtedy
bedziesz mogl mowic jak to jest dobrze kupowac sobie oryginalny soft...
Myslisz ze nie znam realiow zycia w Stanach ? Niejeden moj kumpel siedzi
tam teraz i sie rozpieprza sportowym wozkiem, na ktory tutaj musialby orac
jeszcze przez kilka lat... W komputerach moze jest inaczej co ?

> Nie wiem czy tą zarazę da się wyplenić ponieważ ojciec, który kradnie
> nie da wartościowego przykładu swojemu dziecku tak jak Marek Oberman.
> On kradnie w "dobrych intencjach" aby zapenić swoim dzieciom lepszy
> start

Tak jest. On sie uczy programowania na ukradzionym sofcie, on sie uczy
uzywac ukradzione pakiety biurowe itd. bo inaczej nikt mu tego nie
zapewni. Moze mi panie Przemol wytlumaczysz SKAD DO CIEZKIEJ CHOLERY
zdobyc oprogramowanie w wieku 13-186 lat, wtedy kiedy sie ma jeszcze czas
na jego nauke ? Oczywiscie odpowiedz jest prosta - mozna isc do pracy
fizycznej. Jasne - przeliczmy sobie - w dobrym ukladzie mam 4 zl/godzina,
czyli na Winde 98 pracuje 300/4 = 75 godzin, na Pascala mniej wiecej tyle
samo, na pakiet Office 2000/4 = 500 godzin, fajnie, a obok kumpel idzie na
gielde i nie pieprzac sie zbytnio kupuje za 30 zl kompakt z tym wszystkim.
A za zapracowane pieniadze jedzie na fajne wakacje. I kto odniesie z tego
wieksza korzysc ? Ja czy kumpel ? Ja - pewnie powiesz - bo jestem
uczciwym obywatelem... sam jak palec w kolo sami kryminalisci... oj
chlopie przyjedz do kraju polaz troche po urzedach, pokrec sie tu i tam
moralnosc zaraz ci sie popsuje...

> a nie widzi, że pozbawia ich wzoru, który mogłyby naśladować. Po latach
> może usłyszy od syna w więzieniu: "nie drzyj się na mnie stary, że
> ukradłem
> beemę, przecież ty też kradłeś kiedy byłeś młody!"
> Szkoda w naszym polskim narodzie wyrządzona socjalistycznym brakiem
> poszanowania własności prywatnej będzie bardzo trudna do naprawienia.
> Tak jak dobrej reputacji zapracowanej przez lata można się pozbyć
> jednym

Zal mi cie, bo siedzisz w USA i patrzysz na wszystkich z gory gowno
wiedzac o tym co sie tutaj wlasciwie dzieje i jak sie tutaj zyje.

> wybrykiem tak barier moralnych przełamanych nie łatwo jest odbudować.
> Człowiek, który kradnie za młodu będzie kradł na starość, bo czym
> skorupka
> za młodu nasiąknie tym na starość trąci. Ludzie Ci dadzą zły przykład
> dzieciom
> potem wnukom i tak dalej. Przestrzeganie zasad świętości wartości
> prywatnej
> powinna być teraz naszym naczelnym celem. Ja kradłem za młodu i nic
> ze mnie już nie "wyrośnie"... jestem już stracony. Nie idźcie moimi
> śladami!
>

Aha i zostancie bezrobotnymi, ale uczciwymi bezrobotnymi...

> Pszemol
>
>
>

************************************ jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl
                                     Tomasz Jarnot, tel. 0602 175699
                        
                          TELNET IN PEACE ...
********************************************************************



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:49:20 MET DST