Re: TePeSa dostaje w d**

Autor: Bartek Nagorny (bnagorny_at_kk.kalisz.pl)
Data: Sat 25 Jul 1998 - 20:58:59 MET DST


Mial juz byc koniec, ale historia dopisuje ciag dalszy epopei o tpsra.

W poczatkach MARCA b.r. poszedlem do BOKu tpsra i wypelnilem
odpowiedni druczek o REZYGNACJI z ich uslug . Pani z bok'u
poinformowala mnie "laskawie", ze sobie moge zrezygnowac, ale
abonament jeszcze zaplace nawet za kwiecien bo takie sa przepisy.
Dobra, durne przepisy, ale o kilka zl. nie bede sie klocil.
Po powrocie do domu telefon mialem juz gluchy - szybko sie sprawili !!

Po kilku dniach wyprowadzilem sie z tamtego mieszkania...
Wczoraj bylem na poczcie odebrac list polecony - zgadnijcie skad i "za
czym" ? Z tpsra za pieniedzmi.

Te MATOLY /przepraszam, ze tak sie unosze ale nic innego mi na mysl
nie przychodzi/ przysylaja mi upomnienie - mam zaplacic 118zl za
miesiac KWIECIEN /przypominam - w marcu zrezygnowalem z ich uslug/. Do
tego jest tam napisane, ze nie zaplacenie ww. kwoty spowoduje
rozwiazanie umowy o korzystanie z abonamentu telefonicznego... ROTFL^3
:))
I teraz nie wiem - moze w tpsra kwiecien jest przed marcem ? A moze
naprawde niektore osoby tam pracujace uzywaja tylko 1/10000 czesci
swojego mozgu - tylko podstawowych funkcji zyciowych bez krzty
logicznego myslenia ?

--
Bartek
bnagorny_at_kk.kalisz.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:26:43 MET DST