Autor: Artur Gatty (gatty_at_kki.net.pl)
Data: Sat 13 Jun 1998 - 18:41:26 MET DST
Tałajczyk Piotr napisał(a) w wiadomości:
<35841870.2777259_at_news.polsl.gliwice.pl>...
>
>>Rozdzielczosci drukarki jaka podaje producent NIE MOZNA przeciez liniowo
>>odnosic do jakosci druku!
>>Wazne sa jeszcze inne czynniki wiec po co ta dyskusja?
>
>można przytoczyć przykład? dzięki.
>360dpi na igłówce <> (nie równa się w żadnym przypadku) 360dpi na
>atramencie
>600dpi na atamencie <> (ma się tak samo j.w.) do 600dpi na laserze.
Tak tylko tyle, ze porownales diametralnie inne technologie druku. W ten sam
sposob 600dpi z lasera nie moze rownac sie z 300dpi na fotograficznej
drukarce termicznej . Ale w przypadku plujek niezaleznie czy to bubble,
piezo czy elektrotermiczna technologia druku tych kilkaset dpi odgrywa dosyc
znaczaca role.
>z rozdzielczościami drukarek jest tak jak z rozdzielczościami
>skanerów. kto dzisiaj zwraca uwagę na rozdzielczość interpolowaną
>skanera? liczy się tylko optyczna, a w drukarce ilość dysz - co
>bezpośerdnio się przekłada na jakość i szybkość wydruku.
Z szybkoscia sie zgodze, w pewnym stopniu liczba dysz tez ma wplyw na
jakosc, jednak znacznie wazniejsze sa: rozdzielczosc, jakosc tuszy,
wykonanie glowic, jak i odpowiednie dopasowanie nosnikow do tuszow.
>tak więc te 1200dpi z lexmarka napewno niewiele się różni od 720x720 z
>Epsona.
>
No ale sie rozni, szczegolnie przy druku na zwyklym papierze.
Artur Gatty
gatty_at_kki.net.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:20:51 MET DST