Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Wed 28 Jan 1998 - 19:31:32 MET


"Wiesław Kasprzak" <wkasprz_at_friko2.onet.pl> wrote:

>>A wiesz co winduje te ceny? Piractwo. Firmy musza sobie odbisc straty
>>pirackie.
>>To wszytsko jest w wpisane cene.
>>I to jest kolo zamkniete.

>Bez przesady. Oczywiscie istnieje niezaprzeczalny zwiazek, ale zainteresuj
>sie jakie Microsoft ma szacunkowe roczne zyski i zestaw to ze skala
>piractwa. Cos mi tu nie pasuje jak o tym pomysle.

Jest to sprawa oplacalnosci wydania pieniedzy na reklame, promocje
itp. Mimo ze MS jest bogaty to nie znaczy ze bedzie wyrzucal pieniadze
w bloto. Jezeli ma przyklad, przez sprzedawanie taniego oprogramowania
studentom pozniej tenze student, jak dorosnie to bedzie KUPOWAL
oprogramowanie MS, to wydatek (czy utrata zysku) zwiazana z promocja
jest oplacalna. Jak ten student, gdy dorosnie to UKRADNIE, to wydatek
nie jest oplacalny. Z tego tez powodu nie mozna w PL dostac tanich
programow dla studentow. Nazywa sie to "elastycznosc popytu na
reklame". W zakresie obecnych cen/zarobkow nie ma popytu, a wiec
elastycznosc jest zerowa.

Tak na marginesie, nie mamy najlepszej "prasy". Rozmawialem z pewna
firma na temat robienia interesu w PL. Odpowiedz byla prosta: "a po
co? Sprzedam jedna kopie a reszta ukradnie. Nie zwroci mi sie nawet
bilet na samolot, nie mowiac o otwarciu biura. To dzicz!". Tlumaczenie
w miare doslowne. Rowniez nasze notowania w Departamencie Stanu USA
nie sa najlepsze - uwaza sie, ze mimo podpisania odpowiednich umow PL
nic nie robi aby te umowy wyegzekwowac.

W sumie - nie ma taniego oprogramowania - bo kradna. Kradna - bo nie
ma taniego oprogramowania. Co zrobic?... Nie wiem...

A.L.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:58:03 MET DST