Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Wiesław Kasprzak (wkasprz_at_friko2.onet.pl)
Data: Wed 28 Jan 1998 - 23:28:52 MET


[------ciach--------]
>Tak na marginesie, nie mamy najlepszej "prasy". Rozmawialem z pewna
>firma na temat robienia interesu w PL. Odpowiedz byla prosta: "a po
>co? Sprzedam jedna kopie a reszta ukradnie. Nie zwroci mi sie nawet
>bilet na samolot, nie mowiac o otwarciu biura. To dzicz!". Tlumaczenie
>w miare doslowne. Rowniez nasze notowania w Departamencie Stanu USA
>nie sa najlepsze - uwaza sie, ze mimo podpisania odpowiednich umow PL
>nic nie robi aby te umowy wyegzekwowac.
>
>W sumie - nie ma taniego oprogramowania - bo kradna. Kradna - bo nie
>ma taniego oprogramowania. Co zrobic?... Nie wiem...
>
>A.L.

Fakt. Dosyc niezreczna sytuacja.
Przyszedl mi jednak do glowy taki scenariusz: wzrasta polski GNP,
realne zarobki staja coraz wyzsze. Przy
pewnym poziomie, czesc dzisiejszych piratow z pewnoscia kupilaby legalne
wersje. Sam kupilbym Office'a gdyby kosztowal mnie tylko czesc pensji a nie
dwie. (OFFICE standard okolo 2000pln z vat- srednia placa chyba cos kolo
1000, a
jak by brac ludzi nauki to chyba troszke mniej). To by tlumaczylo
stosunkowo male piractwo w USA. W Europie zachodniej jest chyba troche
gorzej.

Wiec co? >> - pracujmy nad rozwojem naszego panstewka to moze cos z tego
bedzie??

Pozdrawiam.

Wiesław Kasprzak
wkasprz_at_friko2.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:58:07 MET DST