Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Tue 27 Jan 1998 - 02:31:52 MET


"icm" <wkasprz_at_friko2.onet.pl> wrote:

>>No i dobrze - nie widze roznicy. Tak jak nie kazdy MUSI miec prawo
>>jazdy, tak nie kazdy MUSI byc informatykiem, powiedzmy. W wiekszosci
>>znanych mi krajow za edukacje sie placi - pieniedzmi. Za wyklady,
>>ksiazki, pomoce naukowe, komputery i programy. I to sie placi wcale
>>niemale pienaidze. Wraz z dalszym doskonaleniem kapitalizmu w Polsce
>>przyjdzie nam sie do tego przyzwyczaic, a odzwyczaic sie od
>>przekonania ze NAM SIE NALEZY.

>>A.L.

>To jest trochę jednostronne omówienie tego problemu. Nie wmówisz mi chyba,
>ze każdy w kapitalistycznym kraju chcąc popracować trochę powiedzmy w
>Pascalu żeby się nauczyć do egzaminu kupuje oryginalna wersje, na jakiś
>miesiąc, dwa{ przykład z jednego z news na ten temat}.

A skad ma. przepraszam, wziac? Tu nie ma "gieldy", "grzyba" czy innego
"perskiego". Ale za to:

1. Na uczelni jest laboratorium komputerowe gdzie mozna sobie przyjsc
i popracowac. Oczywiscie, nie wtedy kiedy sie akurat chce, bo na ogol
jest dosyc tloczno, ale mozna sie zapisac,

2. Kazda uczelnia ma "sklep komputerowy" gdzie za okazaniem
legitymacji mozna nabyc komputer za mniej niz polowe ceny rynkowej, a
oprogramowanie za smieszne pieniadze,

3. W ksiegarniach mozna kupic "student version" wiekszosci programow w
cenie podrecznika (wraz z podrecznikiem),

4. Wiekszosc firm (MS, Borland itp.) sprzedaje studentom
oprogramowanie za psie pieniadze. MS ma na ogol "swojego czlowieka" na
terenie kampusu albo ka,t w sklepie komputerowym, Borland na zadanie
przysyla profesorom kupony ktore rozdaje sie studentom. Na podstawie
kuponu student moze kupic software po cenie studenckiej. Ostatni raz
jak zalatwialem takie kupony to byl to BP 7 i kosztowal studenta $50.

Ze tak nie ma w Polsce? To trzeba robic tyle wrzasku zeby bylo.
Zwlaszcza ze studia jakby przestaja byc bezplatne. Nje widze zadnego
powodu zeby nie mialo tak byc. Tylko nikt dla studentow tego nie zrobi
sam z siebie - trzeba wojowac o swoje prawa.

>Ostatnie zdanie było trochę jak wyzwanie od komucha. Spokojnie. Żyjemy w
>kraju, który dąży do kapitalizmu i owa opinia jest mi bardzo odległa.

Niestety, sporo ludzi ktorych znam troskliwie pielegnuje podobny
poglad...

A.L.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:57:44 MET DST