Re: SERWIS OPTIMUSA

Autor: Arkadiusz Soroka (ipitaa_at_cc.uni.torun.pl)
Data: Sat 06 Dec 1997 - 22:23:11 MET


Powitanko!

At 14:58 12/4/97 +0100, you wrote:
>Witam szanownego klienta serisu olsztynskiego serwisu.
                                         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
To serwis tez potrzebuje serwis? Fatalnie.

>Tak sie ciekawie sklada, iz bylem (zrzadzenie losu ?) podczas tych dwoch
>dni (kiedy pan, Szanowny Panie zostales "niewlasciwie obsluzony ")

Czytajac dalej widze, ze jest Pan klientem. Czy sprawa byla wiec tak
powazna, czy serwis tak slaby, ze zabawil Pan tam az dwa dni?

[ciach tu i tam]

>Widzialem te klawiature. Masz czlowieku podwojne szczescie: raz, ze
[ciach tu i tam]

> W klawiaturze oprocz stechlego
>mleka czy czegos takiego nabialowego, sladow po zalaniu kawa i tony kurzu
>byly tylko popsute klawisze: oba shifty, space, q,w, i enterek.

>W klawiaturze wymieniono kilkanascie klawiszy tych powyzszych. One takze
>kwalifikowaly sie do wymiany. Chcialbym uscisnac reke serwisanta, ktory po
>zjobach od klienta zamiast kulturalnego, ludzkiego przeciez zachowania,
>brudnej niczym kurewski wychodek klawiatury i naprawde brudnej roboty
>(patrz pkt 10 Twojej karty gwarancyjnej )nie policzylby sobie pieniedzy.
>(czyszczenie bylo jedyna droga do jej naprawienia).
> Ba: zabral sie zaraz po tym, jak pan opusciles serwis!
>dal Tobie zastepcza " gierko - tluczke " i zaraz po naprawie zadzwonil do
>Ciebie. Przyszedles kilka minut przed czwarta, kiedy ludzie mysla o
>obiedzie, zatrules powietrze i humor tam panujacy (uwierz mi zanim wszedles
>byl naprawde nieziemski)

[ciach tu i tam]

>Ja nie jestem serwisantem, jedynie takim samym klientem,jak Pan.

Jak na klienta doskonale zna Pan sytuacje. Nie moge uwierzyc (i mam do tego
prawo) w to, ze nie jest Pan pracownikiem serwisu. Jesli chce Pan bronic
(swojej?) firmy, to dlaczego opuscila Pana odwaga i nie moge doszukac sie
Panskiego nazwiska? Przeczytalem juz wiele postow w tym watku i nie
widzialem zadnej odpowiedzi opatrzonej Panskim zawilym adresem. Brak
argumentow? To jest lista dyskusyjna a nie donosicielska. Z anonimami sie
nie dyskutuje. Czlowiek, ktory tego nie rozumie nie dorosl do korzystania z
usenetu.

>Ja takze zapamietalem Pana twarz i charakter, uklonie sie panu kiedys
>w miescie i spytam "jak tam nasza klawiaturka ?"

[ciach]

Jaka_nasza? Jest Pan jej wspolwlascicielem, czy moze tym serwisantem?

>POZDROWIENIA DLA INNYCH MILOSNIKOW TAKIEJ LEKTURY I PRZEPRASZAM ZA
>MAKARONIZMY I WULGARYZMY W TEJZE KORESPONDENCJI.
>

Nie przyjmuje pozdrowien anonimowych. I prosze nie krzyczec. A co do
wulgaryzmow, to swiadcza tylko o tym, ze slownictwo ma Pan bardzo ubogie.
Szkoda.

Bez pozdrawianka !

Arkadiusz Soroka
Instytut Procesow Informacyjnych

ipitaa_at_cc.uni.torun.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:36:37 MET DST