Re: SERWIS OPTIMUSA

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Thu 04 Dec 1997 - 20:08:07 MET


"RAF" <moZvs34_at_polbox.com> wrote:

>Witam szanownego klienta serisu olsztynskiego serwisu.
>Tak sie ciekawie sklada, iz bylem (zrzadzenie losu ?) podczas tych dwoch
>dni (kiedy pan, Szanowny Panie zostales "niewlasciwie obsluzony ")
>Wypowiedz Twoja subiektywna jest - rzeklbym, klamliwa wrecz.
>Napisales " jeden rozmawial z kolega, drugi tez(...)" dopiero po
 
 
>Ja nie jestem serwisantem, jedynie takim samym klientem,jak Pan. Jednak Pan
>sie nie dal "niezapamietac" swoja arogancja i chamstwem. Ja takze
>zapamietalem Pana twarz i charakter, uklonie sie panu kiedys
>w miescie i spytam "jak tam nasza klawiaturka ?"
>POZDROWIENIA DLA INNYCH MILOSNIKOW TAKIEJ LEKTURY I PRZEPRASZAM ZA
>MAKARONIZMY I WULGARYZMY W TEJZE KORESPONDENCJI.

Przypomnialy mi sie przejscia w stacjach obslugi samochodow Sytena,
Trabant i Polski Fiat...

Rzeczywiscie, serwis firmy OPTIMUS musi BARDZO DLUGO I WYTRWALE uczyc
sie kultury obslugi klienta i kultury osobistej. Nie wiem w jakim
charakterze pan RAF pisze na liscie - jako osoba prywatna czy jako
przedstawiciel firmy. Dla mnie byloby to bez roznicy - gdyby pracowal
dla mnie, to za napisanie takiego listu wyrzucilbym go z pracy w ciagu
milisekundy.

Niestety, nie znam adresu e-majlowego szefa firmy OPTIMUS. Jezeli ktos
zna, proponuje ten list tam przeslac. I to nie w jednej kopii.

W zabkujacym kapitalizmie PL ludzie sie widac jeszce nia nauczyli ze
firma jest dla ludzi a nie ludzie dla firmy. Tak, tak... Ciagle
socjalizm w nas tkwi. Ale po pewnym czasie sie naucza - ze jak ma sie
klienta w dupie, to klient w tym samym miejscu bedzie mial firme.

A.L.

P.S. Tak na marginesie - jak wykazaly badania finansowane przez duza
firme zajmujaca sie sprzedaza komputerow (nie jestem upowazniony do
podania nazwy), jeden niezadowolony klient piszacy swe zale na
Internecie kosztuje firme $200,000 (dwiescie tysiecy). Tyle firma musi
wydac na reklame aby skompensowac "zle wrazenie". Ile zas kosztuje
"wystep" pracownika? Nie wiadomo, znane sa jednak przypadki ze
nieprzemyslany "wystep" kosztowal firme bankructwo.

Stad wnioswk - jak ktos ma kolpoty, to PISAC, PISAC i PISAC, bez
owijania w bawelne...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:36:25 MET DST