Autor: Mariusz Mroczkowski (Mariusz.Mroczkowski_at_p109.f80.n480.z2.fidonet.org)
Data: Sun 23 Nov 1997 - 17:54:04 MET
Hello RoMan!
22 Nov 97 13:30, RoMan Mandziejewicz -> do Mariusz Mroczkowski:
RM>>> moze ktores by wreszcie podalo konkretna ustawe z konkretnym
RM>>> artykulem, orzeczenie SN lub NSA z konkretna sygnatura akt,
Jako "byly telekomuch" nie powinienes publicznie sie przyznawac do tego, ze nie
wiesz... - jest to IMO kompromitujace jak list pracownika Poczty Polskiej
domagajacy sie po latach pracy w zawodzie informacji o tym w jakiej ustawie,
artykule, orzeczeniu itp. jest zapis o tajemnicy korespondencji... :(
BTW: Gdybys nie wiedzial to informuje, ze to co leci po linii tel. jest rownie
chronione jak korespondencja. (a CID leci po linii)
MM>> Od Hammurabiego obowiazuje powszechnie nadrzedna zasada prawna o
MM>> odpowiedzialnosci za spowodowane szkody...
RM> Nie wyjezdzaj mi z Hammurabim,
A niby czemu - skoro tu wlasnie masz odpowiedz!
Lopatologicznie:
- Niezaleznie od tego gdzie i co jest zapisane w ustawach, kazdy (takze
operator) ktoremu da sie udowodnic, ze swoim dzialaniem przyczynil sie do
powstania konkretnej szkody, moze byc pociagniety do odpowiedzialnosci.
A to czy w ruch pojdzie kodeks cywilny, karny czy oba oraz ktory paragraf -
zalezy od skutkow.
RM> tylko odpowiedz konkretnie na
RM> konkretnie zadane pytanie.
Co mam JESZCZE zrobic ZA CIEBIE ?
Kupic komplet LEX'a na CD ? Przestudiowac ustawe o lacznosci ?
(Bo IMO tam zawsze bylo wszystko co dotyczylo tematow: Poczta Polska, Telegraf,
Telefon...)
MM>> He,he.!!! Jest juz ponad dwustu operatorow, a CID'a nie ma,
RM> - jaki udzial w rynku ma pozostalych 199 operatorow w porownaniu z
RM> telekomuna???
A jaki _INNY_ wplyw ma parametr _"udzial w rynku"_ na udostepnienie dowolnej
uslugi poza _ILOSCIOWYM_?
RM> Dwoch powaznych operatorow telefonii komorkowej udostepnia CIDa.
To jest inny wymiar. Nie ma LOKALIZACJI abonenta
RM> I znowu telekomusza retoryka...
Moze zbedne komentarze sobie darujesz ? Moze choc troche RZECZOWYCH argumentow,
bo jak narazie nie przedstawiasz zadnych.
Nie jest moim zamiarem przekonywanie zwolennikow (nie calkiem bezpiecznych)
zabawek do ich oprotestowania. Zwracam jedynie uwage na niektore aspekty i pewna
logike prawna towarzyszaca temu zjawisku. Nikogo nie zmuszam do akceptacji.
Niech zainteresowani sami wyciagna wnioski.
Uwazam, ze temat zostal dostatecznie naswietlony przez obie strony.
Pozdrowienia!
Mariusz -=maVox=-
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:34:06 MET DST