Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Tue 04 Nov 1997 - 10:48:29 MET
On Mon, 03 Nov 1997 02:05:52 +0100, chester <chester_at_kki.net.pl>
wrote:
>Dariusz K. Ladziak wrote:
>
>> To ja polecam niniejszym swoje uslugi - jestem w stanie zwalic ci
>> plyte bez najmniejszych sladuw. Jesli wola - W
>> ZAPLOMBOWANEJOBUDOWIE!!!
>
>Wypisz to sobie na czole - koniecznie przed wejściem do sklepu lub
>serwisu.
Nie musze! Serwisy z ktorych korzystam nie plombuja mi maszyn... Po
prostu jestem traktowany jako swoj! A jak chcesz sie glupia plomba
zabezpieczac przed celowym uszkodzeniem sprzetu (sam przedstawiles
taka argumentacje) to ci odpowiedzialem, zes naiwny...
>Takich właśnie "fachowców" nam trzeba.Skończą się wtedy narzekania na
>serwisy wymienianych tu firm, bo ich po
>prostu nie będzie. Przyjdzie taki Waluś spier.... płytę główną, flop,
>itp.,
>sprzedawca wymieni i po sprawie.
Sprzedawca plyte wymieni w dwa tygodnie... Jesli da sie ja wyjac i
zastepcza na ten czas wstawic! Zlotko, sporo ludzi zyje z serwisu
dwudziestoczterogodzinnego - od awarii do uruchomienia nie dluzej niz
doba, najwyzej pozyczy sie klientowi sprzet zastepczy. Sporo firm ma
rowniez jaki - taki serwis wlasny, i nie twierdz z laski swojej ze
tylko sprzedawca wie czym jesc caly ten zlom (on najczesciej najmniej
akurat wie). I plombowanie calej obudowy jest TYLKO I WYLACZNIE
utrudnianiem zycia ludziom w celu nagonienia sobie zalosnych w sumie
pieniedzy!!!
>
>
>> Darek
>>
>> P.S. Jak przychodzi do mnie czlowiek, ze mu komputer nawala a obudowa
>> zaplombowana, to odpowiadam jedno - ze niech mu robi ten co
>> zaplombowal.
>
>Bogu dzięki chociaż jeden przebłysk świadomości.
Nie jeden, ale na pewno swiadomosci. Jak kto taki jelen ze od ocipusa
czy innego tandeciarza plombujacego obudowy kupuje, to ja z nim wole
nie miec do czynienia. Chociaz wrzodow na zoladku mial nie bede -
zadne pieniadze nie sa warte mojego zdrowia!
Darek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:31:17 MET DST